Doda nie wiedziała o epidemii
"O epidemii świńskiej grypy dowiedziałyśmy się dopiero lądując w Polsce" - powiedziała po powrocie ze Stanów Zjednoczonych Maja Sablewska, menedżerka Dody.
Przypomnijmy, że świńska grypa osiągnęła już skalę pandemii. W Meksyku na chorobę zmarło już ponad 150 osób. Media doniosły, że pierwszą ofiarą grypy w Stanach Zjednoczonych była 2-letnia dziewczynka.
Zapytana przez "Dziennik" po powrocie z Ameryki o pandemię Maja Sablewska, opiekunka Dody, powiedziała:
"Ciężko jest mi się do tego wszystkiego odnieść, bo zaledwie kilka godzin temu wróciłam do kraju. O epidemii dowiedziałyśmy się dopiero lądując w Polsce. W Stanach nie spotkałyśmy się z jakimikolwiek jej objawami" - to słowa Sablewskiej.
"Zresztą mam na głowie tyle spraw, że nie chce mi się rozmawiać na tematy głupie" - "Dziennik" cytuje chyba nie do końca przemyślaną wypowiedź menedżerki Dody.
Zobacz teledyski Dody na stronach INTERIA.PL!