Reklama

Dlaczego klip GaGi bulwersuje?

Piosenkarka Lady GaGa zaciekle broni kontrowersyjnego teledysku do najnowszego przeboju "Telephone". Według amerykańskiej gwiazda klip, w którym wystąpiła również Beyonce, jest "przełomowy".

"Telephone" bije rekordy oglądalności w internecie. Teledysk w portalu INTERIA.PL znajduje się na szczycie listy najchętniej oglądanych klipów. Natomiast w serwisie You Tube klip obejrzało już ponad 12 milionów internautów! Oszałamiająca popularność "Telephone" ma pewnie związek ze scenami pokazanymi w klipie: więzieniem, nagością, wulgaryzmami, pocałunkiem dwóch kobiet czy wreszcie sceną masowego morderstwa.

Pomimo aury skandalu, która ciągnie się za "Telephone", Lady GaGa twierdzi, że klip zostanie na długo zapamiętany z innego powodu. Piosenkarka przypomina, że teledysk dotyka kwestii homoseksualizmu, co według niej wywołuje najwięcej zamieszania i bulwersuje widzów:

"Niektórym ludziom na świecie wydaje się, że bycie gejem czy lesbijką to wybór. To nie jest prawda. Ludzie tacy się rodzą. To chciałam pokazać w klipie. Jestem zachwycona, że teledysk z jednej strony jest bardzo artystyczny, a z drugiej bardzo komercyjny. To coś przełomowego" - komentuje gwiazda.

Reklama

"Powiedziałam Beyonce, że ten klip będzie wspaniały nie tylko tuż po premierze, ale również za pół roku. Ludzie opowiadają, że wideoklip jest sadomasochistyczny, albo że promuję w nim morderstwo. A to nie jest prawda, bo wcześniej poruszałam te tematy w klipach.

Telephone wzbudza kontrowersje z tego powodu, o którym powiedziałam wcześniej" - twierdzi Lady GaGa.

"W kwestiach miłości nie ma żadnych granic. Ale chcę zaznaczyć, że oddzielam miłość od seksu" - zadeklarowała na koniec wokalistka.

Zobacz teledyski Lady GaGa na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarka | Beyonce Knowles | Lady Gaga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama