Reklama

Chciała wylecieć z festiwalu

Legendarna pop-rockowa wokalistka Małgorzata Ostrowska wydała w październiku pierwszy od sześciu lat album i opowiedziała portalowi INTERIA.PL o przyczynach tak długiej przerwy.

Znana niegdyś jako siła napędowa zespołu Lombard, Małgorzata Ostrowska, pracując nad nowym albumem "Słowa" zdążyła przygotować inny materiał, który w całości trafił jednak do kosza:

- Czasami tak jest, że inspiracje są, a czasem ich nie ma. Nie jestem człowiekiem, który nagrywa płytę, bo już trzeba, bo jest dziura w dyskografii i należy wydawać płyty rok po roku. Owszem, starałam się w tym czasie zrobić materiał na nową płytę. Nawet w dużej mierze zrobiłam go, po czym z dystansu odsłuchałam i wyrzuciłam do kosza cały. Nic z niego nie zostało.

Reklama

Produkcją i komponowaniem muzyki na album "Słowa" zajął się Jarosław Kidawa, współpracujący wcześniej m. in. zespołem Wilki:

- Jest nieprawdopodobnym melodykiem. Ma w sobie ogromne ilości muzyki, a jego ulubionym zajęciem życiowym, jak sam mówi, jest wymyślanie nowych melodii. To jest rzadka sztuka i coraz rzadszy dar w tej chwili, ponieważ bardzo dużo jest obecnie takiej muzyki "niemuzycznej", bez melodii. A wymyślanie melodii to naprawdę wielki dar i Jasiu go ma - zachwala muzyka artystka.

Płytę promował utwór tytułowy, który został zgłoszony do polskich preselekcji konkursu "Bursztynowy Słowik" międzynarodowego festiwalu piosenki w Sopocie i niespodziewanie nawet dla samej wokalistki awansował tam do finałowej piątki:

- Do Sopotu byłam zgłoszona bez mojej wiedzy. Została zrobiona taka mała dywersja przez wytwórnię, oczywiście w porozumieniu z menedżerem, o co mam trochę żal. Wierzyłam szczerze, że ta piosenka odpadnie już w przedbiegach, wylecę stamtąd i będzie spokój.

- W sumie stało się dobrze. A jeśli tak się stało, to uważam, że nie należy odpuszczać - taka etyka zawodowa. Zresztą i wytwórnia, i menedżer doskonale o tym wiedzieli, że jeśli już przejdę ten etap, to nie odpuszczę i zrobię wszystko, przykładając się do tego absolutnie. Tak też zrobiłam - wspomina w rozmowie z INTERIA.PL gwiazda.

Tuż przed premierą płyty "Słowa" do rozgłośni radiowych trafił drugi promujący ją singel "Rzeka we mnie".

Przeczytaj cały wywiad z Małgorzatą Ostrowską.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: festiwal | muzyka | Małgorzata Ostrowska | ostrowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy