Ania Rusowicz ma kłopot z nachalną fanką

Piosenkarka Ania Rusowicz (31 l.) przeżywa prawdziwy koszmar. Wokalistkę gnębi psychofanka.

Ania Rusowicz: "Czułam, że zaciska mi się na szyi pętla"
Ania Rusowicz: "Czułam, że zaciska mi się na szyi pętla"MWMedia

W rozmowie z magazynem "Na żywo" Ania Rusowicz opowiada o problemach, jakie sprawia wokalistce nachalna fanka.

Początkowo nic nie wskazywało na to, że życie piosenkarki zamieni się w koszmar. Ania Rusowicz była nawet zachwycona faktem, że ktoś tak bardzo pokochał jej muzykę. Do czasu.

"Dzwoniła o każdej porze dnia i nocy, jakby była w amoku. Czułam, że zaciska mi się na szyi pętla. Wykręcała mój numer bez przerwy, po kilkadziesiąt razy z rzędu" - mówi w rozmowie z "Na żywo".

"Zaczepiała mnie za każdym razem, gdy byłam przy komputerze. Jeśli nie odpisywałam, irytowała się" - czytamy.

Gdy zmiana numeru telefonu nie pomogła, Ania Rusowicz postanowiła podjąć bardziej stanowcze kroki. Wokalistka zatrudniła nawet prawnika, który zgłosił sprawę do prokuratury.

"Marzę, żeby kiedyś spojrzeć na komórkę i nie mieć od tej dziewczyny żadnej wiadomości" - żali się Ania Rusowicz.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas