Reklama

16-latek naraził się Brytyjczykom

16-letni kanadyjski idol Justin Bieber oświadczył, że nigdy nie przeprowadzi się do Wielkiej Brytanii, ponieważ uważa ten kraj za "depresyjny". Wokaliście na Wyspach podobają się jedynie... kobiety.

Bieber znajduje się obecnie w Zjednoczonym Królestwie, gdzie promuje swoje projekty. Źle trafił, bo jest tam akurat fatalna pogoda - niskie temperatury i śnieżyce.

Przygnębiony tym Justin stwierdził, że nieprzyjazny klimat go odstrasza i że dodatkowo nie cierpi angielskiej kuchni.

"Nie mógłbym tu żyć. Ta pogoda jest przygnębiająca. W lecie wciąż jest tu depresyjnie. Podobają mi się za to dziewczyny" - powiedział Bieber w radiowym programie prowadzonym przez popularną Fearne Cotton.

Później, zaatakowany przez brytyjskich sympatyków, oświadczył na Twitterze:

"Żeby było jasne - kocham moich brytyjskich fanów, i oczywiście dziewczyny, pozdrowienia dla Cheryl Cole, ale nie możecie mnie winić za to, że nie podoba mi się tutejszy klimat. Wyjrzyjcie za okno".

Reklama

Zobacz teledyski Justina Biebera na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bieber | justin | Justin Bieber | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama