The End Of All Things To Come - Mudvayne
- wykonawca
- Mudvayne
- wytwórnia
- Sony
- premiera
- 25 listopada 2002
- gatunek
- Metal
- liczba utworów
- 13
O płycie
Ta amerykańska grupa rodem z Illinois, działająca od 1996 roku, swym poprzednim albumem "L.D. 50" (2000) sporo namieszała na metalowym rynku. Demoniczne riffy, wykręcone rytmy i ekspresyjne, wielowymiarowe wokale, wspomagane przez wyrafinowane efekty specjalne i sample, spotkały się z dobrym przyjęciem. Potem muzycy tworzący zespół zmienili jednak image i swoje pseudonimy artystyczne - teraz występują jako Chüd (naprawdę M. McDonough, śpiew), Güüg (G. Tribbett, gitara), R-üD (bas) i Spüg (C. Gray, perkusja). Na tej płycie grupa poszła w jeszcze cięższym kierunku - wcześniej Mudvayne spędzili 1.5 roku w trasie koncertowej, więc postanowili na kolejny album przenieść energię i żywiołowość swych występów. Przygotowali w sumie 13 utworów, trwających ponad 50 minut, w tym tylko jedną instrumentalną kompozycję. Producentem płyty został David Bottrill (King Crimson, Tool, Peter Gabriel), a nagrania odbywały się Minneapolis, w Pachyderm Studios, gdzie Nirvana nagrała album "In Utero". Sam tytuł płyty nawiązuje natomiast do poprzedniego albumu "The Beginning of All Things To End", na który złożyła się EP-ka "Kill, I Oughtta" oraz koncertowe wersje piosenek i remiksy utworów z "L.D. 50.". Na pierwszym singlu ukazało się nagranie "Not Falling".
Lista utworów
-
Vol. 1
-
1.
Silenced
-
2.
Trapped in the Wake of a Dream
-
3.
Not Falling
-
4.
(Per)Version of a Truth
-
5.
Mercy, Severity
-
6.
World So Cold
-
7.
The Patient Mental
-
8.
Skrying
-
9.
Solve Et Coagula
-
10.
Shadow of a Man
-
11.
12:97:24:99
-
12.
The End of All Things to Come
-
13.
A Key to Nothing
-
1.