Kiss Symphony: Alive IV - Kiss

Kiss z orkiestrą symfoniczną jeszcze nie nagrywali płyty i w końcu Gene Simmons i Paul Stanley uznali, że trzeba to zmienić. 28 lutego 2003 roku zorganizowano więc koncert w Melbourne, na stadionie Telstra Dome. Rockmanom udało się nawet namówić 60. australijskich symfoników, aby pomalowali twarze tak, jak oni, co z pewnością przyciągnie wielu chętnych do DVD. Kiss jak zwykle musi coś ciekawego wymyślić.
Podwójne wydawnictwo podzielone jest na trzy części. Pierwsza, to muzycy Kiss wykonujący kilka swoich wielkich hitów. Jednak bez Ace'a Frehley'a, którego zastąpił Tommy Thayer. Część druga, to Kiss plus 10. symfoników australijskich, zaś finał odegrany został z pełną, 60-osobową Melbourne Symphony Orchestra pod batutą Davida Campbella. Wydarzenie to podziwiało 40 tys. maniaków Kiss.
Całość brzmi naprawdę dobrze i równie dobrze się tego słucha. Ale w końcu jak się jest tyle lat biznesie, to się wie, jak pewne rzeczy robić. Nic dziwnego, że amerykańskie dklepy przed premierą zamówiły ponad pół miliona nośników albumu, co pozwala przypuszczać, że niebawem pokryje się on nie tylko Złotem, lecz również Platyną.
Oto pełny program:

"Act One" - Kiss: "Deuce", "Strutter", "Let Me Go Rock & Roll", "Lick It Up", "Calling Dr. Love", "Psycho Circus"

"Act Two" - Kiss with The Melbourne Symphony Ensemble: "Beth", "Forever", "Goin’ Blind", "Sure Know Something", "Shandi"

"Act Three" - Kiss with The Melbourne Symphony Orchestra: "Detroit Rock City", "King Of The Night Time World", "Do You Love Me", "Shout It Out Loud", "God Of Thunder", "Love Gun", "Black Diamond", "Great Expectations", "I Was Made For Lovin' You", "Rock And Roll All Nite"