Reklama

#170 Pełnia Bluesa. Quiet Sirens miksują gatunki. Blisko im do Nicka Cave'a

Ich muzyczne doświadczenia zahaczają zarówno o metal, blues rocka, jak i reggae czy dub. Grają art rocka, a w dźwiękach serwowanych słuchaczom nie brakuje odniesień do Nicka Cave'a czy Alexa Turnera. To Quiet Sirens. Panowie są w trakcie nagrywania płytowego debiutu. Premiera na początku przyszłego roku.

Quiet Sirens to warszawski projekt art-rockowy, który powstał w 2020 roku. Współtworzy go pięciu doświadczonych muzyków. Wspólne granie dla przyjemności szybko przerodziło się w miksturę alternatywnego art-rocka.

W ich brzmieniach doszukać się można inspiracji dokonaniami Dave’a Gahana, Nicka Cave’a, Josha Homme’a i Alexa Turnera.

Każdy z muzyków Quiet Sirens przeszedł swoją drogę muzyczną. To, co dzisiaj tworzy zespół to wypadkowa dotychczasowych doświadczeń. Kuba zdobywał pierwsze "szlify" w projektach z obszaru ciężkiej muzyki metalowej. Michał zagrał swój ostatni koncert metalowy w 2008 roku, po czym skierował swoje zainteresowania w kierunku blues rocka, roots reagge i dub.

Reklama

Doświadczenia Andy’ego związane były początkowo z rock’n’rollem z lat 50. oraz 60. i twórczością Elvisa. Z czasem zostały przekierowane na mainstream’ową alternatywę i brzmienia stonerowe.

Władek tymczasem to wyedukowany muzycznie instrumentalista. Początki to szkoła muzyczna i klasyka, potem jazz w big bandach, a finalnie eksperymenty saksofonowe w składach jazzowo-funkowo-bluesowych, niekiedy trudnymi do zdefiniowania. Tomek z kolei w "starych czasach" poruszał się aktywnie w różnych obszarach - od symfonicznego black metalu, przez cold wave, rocka i na ska skończywszy.

Quiet Sirens. Nagrywają debiut

Do tej pory ukazało się osiem singli od Quiet Sirens. Panowie są w trakcie nagrywania debiutanckiej płyty. - Premiera na początku przyszłego roku - podkreśla w rozmowie z Interią Tomek Remiszewski, gitarzysta.

Dodaje, że ten najnowszy - "Get The Hell Out" - stworzono w taki sposób, by - z jednej strony - nie zatracić brzmienia charakterystycznego dla kapeli, z drugiej natomiast przybliżyć jej muzyczny styl szerszemu gronu odbiorców. - Szkic kompozycji powstał dosłownie na dwóch próbach - opowiada.

Posłuchaj całej rozmowy poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pełnia Bluesa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama