Reklama

Boski szaleniec Morbid Angel

"Illud Divinum Insanus" (łac. "Ów boski szaleniec") - w ten właśnie sposób Amerykanie z Morbid Angel postanowili zatytułować swój długo oczekiwany album.

Tym samym legendarni muzycy z Florydy dochowali tradycji tytułowania swoich płyt w porządku alfabetycznym. Album będzie mieć swą premierę 6 czerwca w barwach francuskiej wytwórni Season Of Mist.

Wydanie ósmego i pierwszego od ośmiu lat albumu pionierów death metalu poprzedzi premiera singla "Nevermore", który 16 maja trafi na rynek w postaci 7-calówki oraz drogą elektroniczną. Na stronie B singla znajdzie się też drugi numer z nowej płyty, którego remiksem zajął się norweski projekt Combichrist.

Przypomnijmy, że "Illud Divinum Insanus" zarejestrowano we florydzkim studiu "Mana", pod okiem byłego gitarzysty zespołu, Erika Rutana (dziś lidera Hate Eternal). Będzie to także pierwszy album Morbid Angel nagrany bez perkusisty Pete'a Sandovala, który w 2010 roku przeszedł operację kręgosłupa. Jego rolę podczas sesji pełnił Tim Yeung, muzyk młodego pokolenia znany ze współpracy z Divine Heresy, Nile, Hate Eternal czy Vital Remains.

Reklama

"Illud Divinum Insanus" będzie także pierwszy longplayem Morbid Angel z grającym na basie wokalistą Davidem Vincentem od czasów wydania w roku 1995 albumu "Domination".

Koncertową wersję utworu "Nevermore" Morbid Angel możecie sprawdzić poniżej:

Dodajmy, że twórcy "Altars Of Madness" będą jedną z gwiazd Metal Hammer Festival, który 10 sierpnia odbędzie się w katowickim "Spodku".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szaleńcy | Morbid Angel | płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy