Jay-Z może mu "possać"
The Game w niewybredny sposób zaatakował nowojorskiego hiphopowca.
Pochodzący z Los Angeles Jayceon Taylor, bo tak naprawdę nazywa się The Game, postanowił sprowokować Jay'a-Z:
"Będę go wkurzał i denerwował tak długo, aż się nie zrewanżuje" - raper w ten sposób komentuje odnowienie "beefu" z Nowojorczykiem.
"Nie mam zbyt wiele respektu dla Jay'a-Z, dlatego mogę sobie na to pozwolić. To, co on powiedział o mnie, było przeciętne. Chciał się lekko wypromować" - krytykuje The Game.
Według mediów, Jay-Z obraził The Game'a w utworze "Westside Story". Nowojorczyk jednak zaprzeczył, że chciał "zdissować" Taylora.
The Game wziął jednak sobie do serca słowa oponenta ze Wschodniego Wybrzeża i na jednym z koncertów pozwolił sobie na niecenzuralne sformułowanie: "Jay-Z może ssać mojego k****a".
Zobacz teledyski The Game'a na stronach INTERIA.PL!