Reklama

U2: Oto kim jesteśmy

Bono, frontman irlandzkiej grupy U2, stwierdził, że jej najnowszy album "All That You Can't Leave Behind", dał im szansę określenia, kim w końcu naprawdę są. W najnowszym wywiadzie wokalista przyznał także, iż nagranie wydanego właśnie na singlu utworu "Beautiful Day", wyznaczyło kierunek prac nad całym albumem i jego brzmieniem. Przy okazji The Edge, gitarzysta U2, ujawnił, iż popiera Napstera.

"Nagrywaliśmy ten kawałek w studio i The Edge wymyślił riff, który brzmiał jak stare U2. To było coś mocnego, chwila godna zapamiętania, coś co spowodowało, że włosy stanęły nam dęba. Jednak stwierdziłem, że nie możemy tego użyć, ponieważ nazbyt brzmi jak klasyczny riff U2. W tym momencie Edge skierował na mnie swój przenikliwy wzrok i powiedział - 'Odp**ol się. Jesteśmy U2 i ja tak będę grał na gitarze'. Wtedy zrozumiałem, że nadszedł czas, by pokazać kim jesteśmy. To ustawiło nam pracę nad całym albumem" - powiedział wokalista U2.

Reklama

Bono skomentował także wcześniejsze doniesienia, mówiące że zespół nie chce już grać wielkich koncertów na stadionach, lecz woli się przenieść w miejsca o mniejszej pojemności. "Zagramy w miejscach, które dla nas będą odpowiednikami randki w klubie. Tej trasy nie można przepuścić. Gramy ze sobą już od długiego czasu i to jest coś, czego nie da się opisać, to co między nami się dzieje jest prawie łatwopalne. Nie chcę używać frazesów i nie powiem, że to jest magia. Coś jednak się zdarzy i wierzę, że to będą wspaniałe koncerty".

Przy okazji okazało się, The Edge, gitarzysta U2, popiera Napstera. Jak wyjaśnił, woli bowiem, aby fani słuchali z Internetu ich muzyki, aniżeli grali w idiotyczne gry komputerowe.

Nowa płyta U2, zatytułowana "All That You Can't Leave Behind", ukaże się 30 października.

Billboard
Dowiedz się więcej na temat: The Edge | wokalista | Bono | The Edge | U2 | kim
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy