Reklama

Stracili charyzmatycznego wokalistę

Brytyjski zespół Gallows rozstaje się z wokalistą Frankiem Carterem. Charyzmatyczny frontman odejdzie z grupy po zakończeniu obecnej trasy koncertowej.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym na swojej oficjalnej stronie Frank Carter stwierdził, że muzyczne drogi jego i Gallows rozchodzą się. Wokalista ma już zresztą nowy zespół, który nosi nazwę Pure Love.

"Z ciężkim sercem muszę poinformować o moim odejściu z Gallows. Podczas komponowania nowego materiału zespół stanął na rozstaju dróg. Niestety, ja i reszta grupy mamy inne spojrzenie na brzmienie, jakie powinni mieć Gallows" - wytłumaczył Carter.

"Gallows zadecydowali, że będą kontynuować działalność beze mnie, a ja życzę im powodzenia" - dodał wokalista.

Reklama

Pomimo konfliktu w szeregach formacji, Gallows zamierzają dokończyć trwającą obecnie trasę koncertową. Po raz ostatni Frank Carter wystąpi z Gallows 1 sierpnia.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku Gallows wystąpili na festiwalu w Jarocinie.

Zobacz fragment koncertu Gallows w Polsce w 2010 roku:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Carter | zespół | wokalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy