Reklama

Scott Weiland winny pobicia żony

Scott Weiland, wokalista amerykańskiej formacji Stone Temple Pilots, przyznał się do zarzutów pobicia swojej żony i nakazem sądu musi rozpocząć uczęszczanie do poradni małżeńskiej, gdzie dzięki pomocy psychologów poradzi sobie ze swoimi problemami.

Nieoficjalnie mówi się, że Weiland i jego żona Mary pokłócili się o lekarstwo, które ten miał zażyć. Ich małżeństwo wydaje się być zagrożone, a jak na ironię to właśnie dzięki swemu uczuciu dla ukochanej udało się Scottowi zerwać z nałogiem narkotykowym i uniknąć kary więzienia. Po incydencie wokalista Stone Temple Pilots spędził noc w areszcie, po czym został zwolniony za kaucją tak, aby mógł wystąpić następnego wieczoru na koncercie.

Scott musi się teraz bardzo pilnować. Jako, że nie był to jego pierwszy kontakt z wymiarem sprawiedliwości w roli oskarżonego, musi bardzo uważać, aby nie trafić za kratki. Zarzut pobicia żony nie został wycofany. Stanie się tak za sześć miesięcy, pod warunkiem, że w tym okresie nie popełni on żadnego przestępstwa. W przeciwnym razie czeka go kara więzienia.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stone Temple Pilots | Stone | wokalista | winny | pobicia | żona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy