Pussy Riot znów w areszcie

Maria Alochina i Nadieżda Tołokonnikowa, czyli członkinie kontrowersyjnej rosyjskiej grupy Pussy Riot, nie cieszyły się wolnością zbyt długo. Artystki znowu zostały aresztowane.

Maria Alochina i Nadieżda Tołokonnikowa znów trafiły do aresztu - fot. Sean Gallup
Maria Alochina i Nadieżda Tołokonnikowa znów trafiły do aresztu - fot. Sean GallupGetty Images/Flash Press Media

Nadieżda Tołokonnikowa: Piękna buntowniczka

Nadia Tołokonnikowa to 24-letnia rosyjska feministka, aktywistka i członkini punkrockowej grupy Pussy Riot (fot. Sean Gallup)Getty Images/Flash Press Media
W 2012 roku została aresztowana i skazana za "chuliganizm motywowany religijną nienawiścią". Chodzi o skierowany przeciwko Władimirowi Putinowi występ zamaskowanych członkiń Pussy Riot w moskiewskiej świątyni (fot. RIA Novosti)East News
W grudniu 2013 roku Nadia wyszła na wolność w wyniku amnestii ogłoszonej przez rosyjskie władze (fot. AFP)East News
Wraz z Nadią w rosyjskim łagrze wylądowała Maria Alyokhina, również członkini Pussy Riot (fot. AP/Fotolink)East News
Niedawno pozostałe, anonimowe członkinie Pussy Riot wydały oświadczenie o usunięciu Nadii i Marii z zespołu z powodu "zdrady ideałów zespołu". Poszło o występ na biletowanym koncercie Madonny. Tołokonnikowa odparła, że wciąż jest w kontakcie z koleżankami, i że "nikogo nie można usunąć z Pussy Riot", ponieważ "Pussy Riot może się tylko rozrastać" (fot. Neilson Barnard)
Nadia od 2007 roku bierze udział w kontrowersyjnych performance'ach. Jedna z takich akcji - "Pocałuj świnię" - polegała na całowaniu w usta moskiewskich policjantek (fot. Theo Wargo)Getty Images/Flash Press Media
Organizacje zajmujące się prawami człowieka uznały Nadię i Marię za więźniów politycznych (fot. Sean Gallup)Getty Images/Flash Press Media
Obecnie Nadia chce zorganizować ruch na rzecz reformy rosyjskiego więziennictwa (fot. Sean Gallup)Getty Images/Flash Press Media

Punkowe piosenkarki, które w grudniu 2013 roku zostały zwolnione z łagru, gdzie odsiadywały wyrok za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną", znowu trafiły za kratki.

Na swoim koncie w serwisie Twitter Tołokonnikowa napisała: "Zostałyśmy aresztowane i oskarżone o kradzież. Od czasu zwolnienia nie byłyśmy zaangażowane w żadne protesty. Po prostu spacerowałyśmy po Soczi. Spacerowałyśmy".

Maria i Nadieżda zostały zatrzymane przez rosyjską policję na terenie Soczi, około 30 kilometrów północ od centralnej wioski olimpijskiej. Kobiety miały spotkać się z grupą dziennikarzy. Informację tę potwierdził również mąż Nadieży, Piotr Wierziłow, w rozmowie z CNN.

Media spekulują, że aresztowanie Rosjanek miało związek z przygotowywanym przez nie teledyskiem "Putin nauczy cię kochać ojczyznę".

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Alochina i Tołokonnikowa odbywały podróż po świecie, opowiadając o swoich doświadczeniach związanych z odsiadką wyroku w rosyjskich łagrach. Ich wystąpienie dla Amnesty International w Nowym Jorku nie spodobało się pozostałym członkiniom Pussy Riot, które usunęły swoje założycielki z grupy, zarzucając im zdradę ideałów zespołu.

Aktualizacja:

Według Tołokonnikowej, ona i jej koleżanka są zmuszane do składania zeznań, choć nie towarzyszą im adwokaci. Agencja AP pisze, że kobiety są przetrzymywane na komisariacie w miejscowości Adler, na przedmieściach Soczi.

Obrońca praw człowieka Siemion Simonow, który był świadkiem zatrzymania członkiń Pussy Riot, powiedział, że oprócz nich aresztowano też siedem innych osób.

(PAP)

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas