Reklama

Los Amigos Invisibles: Wymiana z Afromental

W sobotę (27 listopada) w ramach akcji Nightlife Exchange Project w Warszawie wystąpią egzotyczni zdobywcy Grammy - wenezuelska grupa Los Amigos Invisibles. Tego samego wieczoru w rewanżu w stolicy Wenezueli zagra polski Afromental.

W dniu finału akcji Nightlife Exchange Project, świat "wymieni się" życiem nocnym: jedna doba nieustającej zabawy na 6 kontynentach, w 14 najbardziej imprezowych miastach świata. Gwiazdą finału polskiej edycji będzie zdobywca nagrody Grammy, obchodzący 20-lecie kariery muzycznej zespół Los Amigos Invisibles.

Z kolei w Caracas w Wenezueli wystąpi dowodzona przez Wojtka "Łozo" Łozowskiego grupa Afromental, niedawno wyróżniona nagrodą "Najlepszego polskiego wykonawcy" na MTV EMA's.

Do wymiany muzycznych doświadczeń w ramach Nightlife Exchange Project dojdzie także w 12 innych krajach (m.in. USA, Wielka Brytania, Argentyna, Brazylia, Tajlandia, Liban, Kanada, Indie) połączonych w pary. W akcji wezmą udział także m.in. N*E*R*D (Amerykanie wystąpią w Londynie), ATB & Markus Schulz (niemieccy DJ-e zagrają w Kapsztadzie w RPA) czy Gazelle & Peaches z RPA (w rewanżu Berlin).

Reklama

Funkowo-acidjazzowy zespół Los Amigos Invisibles jest wziętym autorem remiksów. Basement Jaxx, Beastie Boys, David Byrne, John Scofield czy Soul Coughing to tylko niektórzy wykonawcy z długiej listy artystów zamawiających u Wenezuelczyków reinterpretacje swoich utworów.

Grupa powstała w 1991 roku jako jedyna taneczna odpowiedź na muzyczną ofertę ówczesnych lokalnych stacji radiowych. Jego członkowie postawili sobie za cel przypomnieć krajanom, że wenezuelskie pojęcie klubu tanecznego nie musi kojarzyć się z salsą i merengue, a na gitarze elektrycznej można grać dużo więcej niż punk rock. Szybko zrewolucjonizowali scenę taneczną w Caracas.

W 1995 r. ukazał się debiut zespołu "Typical and Autoctonal Venezuelan Dance Band", a rok później grupa została odkryta przez Davida Byrne'a, który przypadkiem natknął się na płytę

Los Amigos Invisibles w jednym z nowojorskich sklepów. Rezultatem był kontrakt z Luaka Bop, labelem Byrne'a, oraz wydanie płyty "New Sound of the Venezuelan Gozadera" (1998).

Dwa lata później Los Amigos Invisibles otrzymali pierwszą nominację do nagrody Grammy

w kategorii "Najlepszy Latynoski Album z Muzyką Alternatywną" za płytę "3000: A Venezuelan Journey into Space". Kolejne wydawnictwo "The Venezuelan Zinga Son, Vol. 1" (2003) produkował już sam nestor brzmień house i nu yorican, "Little" Louie Vega z Masters At Work. Płyta została wydana również w Japonii i Wielkiej Brytanii, uzyskując kolejną nominację do Grammy.

Z kolei przy pierwszym nagranym dla własnej wytwórni zbiorze coverów rodzimych artystów "Super Pop Venezuela" (2005) palce maczał sam Dimitri from Paris. Kolejny album - kolejna nominacja, wciąż bez upragnionej Grammy.

Na tę ostatnią zespół musiał poczekać do zeszłego roku, kiedy to album "Commercial" zadebiutował na szczycie wenezuelskiej listy sprzedaży. O samym albumie mówi się, że brzmi bardziej globalnie, mniej hermetycznie od poprzednich wydawnictw, dzięki czemu mógł on przemówić także do publiczności spoza lokalnego rynku.

Zobacz teledysk "Mentiras" Los Amigos Invisibles z płyty "Commercial"!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Warszawa | koncert | teledyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy