Kult bez prądu
Nie tylko na stadionie Legii są problemy z zasilaniem - w związku z awarią prądu piątkowy (12 października) koncert Kultu w Edynburgu nie odbył się w zaplanowanym terminie.
"W związku z tym, że w momencie rozpoczęcia koncertu (kiedy wybrzmiewał "Baranek") padł prąd na całej długości ulicy Victoria i dalsza kontynuacja koncertu okazała się niemożliwa" - informuje Piotr Wieteska, menedżer Kultu.
Przyczyną tej awarii prądu był podobno jakiś pożar transformatora na tej ulicy. Po potwierdzeniu tej informacji ewakuowano z klubu całą publiczność.
"Jedynym plusem tego całego zamieszania był solowy występ Kazika. Występ ten należał do cyklu solowych prezentacji a'la Kiepura wobec zgromadzonej rzeszy luda na ulicy Victoria przed klubem Liquid Room. Z pomocą ok. 700 osób narodowości polskiej wykonano a capella Celinę" - dodaje Wieteska.
Organizatorom udało się przełożyć występ na następny dzień (sobota, 13 października). Występ rozpoczął się w południe, ponieważ zespół musiał zdążyć na pociąg do Londynu. W stolicy Wielkiej Brytanii Kult zagrał w wypełnionej "Astorii", kończąc trasę po Wyspach Brytyjskich.
Listę najbliższych koncertów Kazika i kolegów znajdziesz tutaj.
Zobacz teledyski Kultu na stronach INTERIA.PL.