Reklama

Korn: Nowa płyta później

Członkowie amerykańskiej formacji Korn, których mieliśmy okazję gościć w zeszłym roku w Polsce, wciąż pracują nad nowym materiałem. Pierwotnie premierę piątego w ich karierze albumu planowano na 3 lipca, ale David Silveria, perkusista zespołu, przyznał, iż termin ten jest obecnie nierealny.

Członkowie amerykańskiej formacji Korn, których mieliśmy okazję gościć w zeszłym roku w Polsce, wciąż pracują nad nowym materiałem. Pierwotnie premierę piątego w ich karierze albumu planowano na 3 lipca, ale David Silveria, perkusista zespołu, przyznał, iż termin ten jest obecnie nierealny.

Obecnie wszyscy członkowie Korn przebywają w Phoenix, gdzie pracują nad nowymi utworami. Jak ujawnił Silveria, z końcem marca lub najpóźniej w połowie kwietnia, zespół wejdzie do studia, gdzie przy współpracy producenta Michaela Beinhorna, nagra materiał na nowy album. Jego premiera zaplanowana jest obecnie najwcześniej na koniec sierpnia.

"Nowa muzyka jest na pewno lepsza od tego, co zaprezentowaliśmy na poprzednim albumie. Nie próbujcie nawet w to wątpić, to będzie najcięższa płyta ze wszystkich, jakie dotąd nagraliśmy" - dodał Fieldy, grający w Kornie na gitarze basowej.

Reklama

Muzyk ujawnił także, iż pracuje nad swym solowym albumem, który nosi roboczy tytuł "Fieldy's Dreams". Wśród muzyków, których chce zaprosić do współpracy, są m.in. Kelis i Eminem.

Tymczasem Jonathan Davis, wokalista Korn, nagrał z Richardem Gibbsem parę utworów, które trafią na ścieżkę dźwiękową filmu "Queen Of The Damned", kontynuacji historii przedstawionej w "Wywiadzie z wampirem". Według rzecznika zespołu, Jonthan pracuje także nad resztą muzyki do obrazu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Korn | NAD | nowa płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama