Reklama

Iggy Pop źle życzy

Czołowy prekursor punka, Iggy Pop, jest bohaterem aż dwóch równolegle powstających filmów. Artysta skrytykował jednak obie produkcje.

Iggy Pop skrytykował prace nad dwoma równocześnie powstającymi fabularnymi filmami biograficznymi, na temat jego legendarnej formacji The Stooges.

Rockmen jest wściekły, że żaden z producentów obu filmów nie poprosił go o zgodę na realizację jego biografii.

"Obecnie nikt z nich nie ma mojego przyzwolenia, żeby to robić. Szczerze mówiąc, życzę im obu, żeby sp*******li i porzucili te biografie" - żali się Iggy Pop.

Przypomnijmy, że w czerwcu Pop był zadowolony, że w filmie "The Passenger" będzie go grać gwiazda filmu "Władca pierścieni", Elijah Wood. Pop stwierdził wówczas:

Reklama

"Nie mamy jeszcze żadnych ustaleń, ale Elijah jest dobrym aktorem. Jeśli może zagrać hobbita, to może zagrać też mnie!" - oświadczył artysta.

New Musical Express
Dowiedz się więcej na temat: Artysta | Iggy Pop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy