Reklama

Fani źli na U2

Spora grupa amerykańskich studentów jest obrażona na członków irlandzkiej formacji U2, gdyż podczas kręcenia zdjęć do nowego teledysku, które odbyły się 4 czerwca w Bostonie, muzycy zdecydowali się zaprosić na plan tylko "pięknie wyglądających, cukierkowych chłopczyków i plastikowe dziewczynki", zamiast obdarzyć tym przywilejem oddanych wielbicieli.

Spora grupa amerykańskich studentów jest obrażona na członków irlandzkiej formacji U2, gdyż podczas kręcenia zdjęć do nowego teledysku, które odbyły się 4 czerwca w Bostonie, muzycy zdecydowali się zaprosić na plan tylko "pięknie wyglądających, cukierkowych chłopczyków i plastikowe dziewczynki", zamiast obdarzyć tym przywilejem oddanych wielbicieli.

"Jesteśmy studentami. I chyba nie jesteśmy na tyle 'piękni', abyśmy mogli wystąpić w tym teledysku. Jesteśmy mocno rozgoryczeni, ale staramy się wierzyć, że to nie zespół tak zadecydował, tylko ludzie z HBO, gdyż to oni kręcili ten teledysk".

Telewizja HBO, podczas dwóch bostońskich koncertów U2, miała na sali ponad 20 kamer oraz 90 osób ekipy technicznej. Efektem będzie koncert telewizyjny, pokazywany przez tę stację, oraz specjalny album DVD. Fragmenty występu zostaną ponadto wykorzystane w nowym teledysku zespołu.

Faktu zignorowania prawdziwych fanów nie pominęła lokalna gazeta "The Boston Herald". "Możecie myśleć, że zgłupieliśmy, ale czy nie mówiono nam kiedyś, że U2 to zespół dla wszystkich. Teraz wygląda, że to zespół tylko dla pięknych" - napisał jeden z dziennikarzy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama