Reklama

David Bowie prosi Placebo o opinię

Członkowie brytyjskiej formacji Placebo, którą nie tak dawno mieliśmy okazję gościć w Polsce, byli ogromnie zszokowani, kiedy David Bowie, który zaśpiewał gościnnie na ich albumie "Black Market Music", zapytał ich, czy jego partie wokalne w ogóle się do czegokolwiek nadają.

Członkowie brytyjskiej formacji Placebo, którą nie tak dawno mieliśmy okazję gościć w Polsce, byli ogromnie zszokowani, kiedy David Bowie, który zaśpiewał gościnnie na ich albumie "Black Market Music", zapytał ich, czy jego partie wokalne w ogóle się do czegokolwiek nadają.

Placebo i David Bowie nagrali wspólnie utwór "Without You I'm Nothing" i muzycy grupy nigdy nie przypuszczali, że ich idol zwróci się do nich z prośbą o ocenę swych partii wokalnych.

"Graliśmy tę piosenkę na naszej trasie przed nagraniem 'Black Market Music' w Stanach i David się w niej zakochał. Powiedział, że musimy ją razem nagrać. Takich propozycji się nie odrzuca. Byliśmy razem z nim i jego producentem Tonym Viscontim w studiu i to było niesamowite. Boże, my i David Bowie jednym studiu. O co tu chodzi?" - powiedział wciąż niedowierzający własnemu szczęściu Brian Molko, frontman i wokalista Placebo.

Reklama

"Kiedy nagrał pierwsze partie wokalne, przyszedł do nas i zapytał: 'Chłopaki, myślicie, że to jest wystarczająco dobre do waszej muzyki?'. Chciałem dla żartu powiedzieć mu - 'Hej Dave, chyba potrafisz to zrobić lepiej, co to za g**no!', ale on był świetny" - dodał Steve Hewitt, perkusista grupy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Black | partie polityczne | Placebo | David Bowie | David
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy