Reklama

Bastard: Demo już gotowe

Sporym zawzięciem wykazała się po raz kolejny Courtney Love, nigdyś członkini formacji Hole. Pomimo odejścia z jej nowego zespołu Bastard dwóch członkiń, wdowie po Kurcie Cobainie udało się dokończyć nagrywanie taśm demo, które ma zamiar zamienić w niedługiej przyszłości na debiutancki album formacji.

"Nie mam zamiaru nagrywać kolejnych poprockowych piosenek. Już to kiedyś robiłam. To demo to czysty rock i muszę przyznać, że to bardzo osobisty materiał. Nie piszę piosenek o przemyśle muzycznym, nie próbuje obrażać innych gwiazd. Te piosenki opowiadają o moich uczuciach, o tym, co we mnie tkwi. Ustawiłam sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Podoba mi się na przykład to, co robią dziewczyny z Kittie, ale ja chcę nadać temu bardziej zeppelinowski poziom. Jeśli tą płytą nie uda mi się skopać tyłka Fredowi Durstowi, nie będę z niej zadowolona. To musi być genialna płyta" - powiedziała skromnie Courtney Love o swym nowym materiale, który teraz zaprezentuje szefom kilku niezależnych wytwórni.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Love | Courtney Love
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy