Reklama

Rozstał się z Taylor Swift, ale dalej dzięki niej zarabia. "Uczyniła go bogatym kolesiem"

Choć Taylor Swift i Joe Alwyn rozstali się w 2023 roku, ich relacja nadal budzi zainteresowanie mediów. Dziennikarze przeanalizowali, ile aktor zarobił dzięki wokalistce. Alwyn jest współautorem jej sześciu piosenek.

Choć Taylor Swift i Joe Alwyn rozstali się w 2023 roku, ich relacja nadal budzi zainteresowanie mediów. Dziennikarze przeanalizowali, ile aktor zarobił dzięki wokalistce. Alwyn jest współautorem jej sześciu piosenek.
Taylor Swift zaprosiła do wspólnego nagrywania swojego chłopaka. Dziś dzięki niej zarabia nawet po ich rozstaniu /Christopher Polk / NBC /Getty Images

Taylor Swift i Joe Alwyn zostali parą w 2017 roku. Swift potwierdziła to dopiero w 2019 roku przy okazji wydania rozszerzonego albumu "Lover", gdzie napisała, że od 2017 roku praktycznie cały czas przebywa w Londynie, gdzie "ukrywa się z chłopakiem przed paskudnym światem, który chce nam wszystko zepsuć". 

Od tamtego czasu Swift i jej partner zaczęli częściej pokazywać się publicznie. Przybyli razem m.in. na galę BAFTA oraz na Złote Globy. Swift zadedykowała mu również płytę "Lover". "Mój związek nie jest tematem do dyskusji" - mówiła w rozmowie z "The Guardian".

Reklama

W kwietniu 2023 roku gruchnęły doniesienia o końcu związku, a Alwyn był wielkim nieobecnym na starcie nowej trasy koncertowej wokalistki - "The ERAS Tour". Magazyn "People" donosił w kolejnych dniach, że gwiazdy rozstały się ze sobą z powodu "różnicy charakterów". Swift i jej partner mieli uznać, że "po wyjściu z pandemicznej bańki" do siebie nie pasują.

Rozstał się z Taylor Swift, ale nadal dzięki niej zarabia. Ujawnili kwotę

Gdy była już para spędzała ze sobą czas podczas  pandemii, Taylor Swift wydała w tym czasie albumy "Folklore" i "Evermore". Współautorem dwóch piosenek na pierwszej z nich miał być niejaki William Bovery. Szybko wyszło na jaw, że pod pseudonimem ukrywał się ówczesny chłopak wokalistki.

"Przyszłam do niego i powiedziałam: ‘Hej, to może trochę dziwne i możemy to znienawidzić, ale jesteśmy w kwarantannie, nic innego się nie dzieje, moglibyśmy spróbować, jak razem pisze nam się piosenki" - wspominała Swift w dokumencie "Folklore: The Long Pond Studio Sessions".

Łącznie Alwyn był współautorem sześciu kompozycji artystki - "Exile", "Betty", "Champagne Problems", "Evermore", "Coney Island" oraz "Sweet Nothing". Ostatnia z nich ukazała się na bijącej rekordy sprzedaży płycie "Midnights" z końca 2022 roku.

Już po rozstaniu Swift i aktora media zaczęły donosić o "setkach tysięcy dolarów", które rocznie wpadają na konto Alwyna. Ostatecznie analizą zarobków na piosenka Swift zajął się serwis "Life & Style". Według ich obliczeń na wyświetleniach z samego serwisu Spotify aktor zarobił 2,3 miliona dolarów.  Dodatkowe tantiemy na jego konto wpływają dzięki wykonywaniu utworów na trasie koncertowej "The ERAS Tour".

"Może to nie do końca sprawiedliwe, ale uczyniła go bogatym kolesiem. Joe zarabia tak dużo na tantiemach, że już nie będzie musiał martwić się o pieniądze" - donosił serwis.

Warto dodać, że sama Swift na wyświetleniach ze Spotify zarobiła w zeszłym roku 100 milionów dolarów. Wokalistka jest najpopularniejszą artystką w serwisie, a jej utwory odsłuchano 38,3 miliarda razy.

Nowa płyta Taylor Swift. Fani twierdzą, że będzie o jej byłym

11. album Taylor Swift ukaże się 19 kwietnia. Podczas gali Grammy Swift zdradziła, że informacje o nowej płycie trzymała w sekrecie przez dwa lata.

Krótko po ogłoszeniu poznaliśmy okładkę płyty. Na czarno-białym zdjęciu wykonanym przez Beth Garrabrant możemy zobaczyć gwiazdę leżącą w pościeli na łóżku.

Wiadomo też, że "The Tortured Poets Department" zawierać będzie 16 piosenek, natomiast bonusowymi nagraniami będą: "The Bolter" i "The Manuscript" (zależy od konkretnego wydania). Gościnnie na albumie znajdą się: Florence + The Machine oraz Post Malone.

Fani wokalistki są przekonani, że wspomniany album będzie dotyczył rozstania ich idolki z aktorem.  Pod medialnymi relacjami z jej ostatnich występów nie bawią się w dyplomację. Pytają wprost Joe Alwyna: “Czy jesteś gotowy na płytę o sobie?".

Przy okazji przypomnieli wywiad z nim, w którym przyznał, że on, Paul Mescal i Andrew Scott mają wspólną grupę na jednym z komunikatorów nazwaną "The Tortured Man Club". Zdaniem komentujących to wystarczy, by domyślić się do kogo w swoich piosenkach nawiąże Swift.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | Joe Alwyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy