Podwójne zwycięstwo Adele w USA
Nie słabnie popularność zmagającej się ostatnio z problemami głosowymi Adele. Brytyjska wokalistka zajęła 1. miejsca w obu najważniejszych notowaniach w Stanach Zjednoczonych!
Piosenka "Someone Like You" Adele już od pięciu tygodni jest przebojem numer jeden. Za plecami Brytyjki na liście przebojów "Billboard Hot 100" uplasowała się Rihanna z "We Found Love" (zobacz teledysk!) i Maroon 5 z "Moves Like Jagger" (zobacz klip z udziałem Christiny Aguilery).
Zobacz Adele w balladzie "Someone Like You":
Dzięki temu, że omawiany tydzień nie obfitował w głośne premiery w USA, Adele udało się po raz 13. umieścić wydany w styczniu album "21" na 1. miejscu listy "Billboard 200" z wynikiem 106 tys. sprzedanych egzemplarzy w ciągu tygodnia.
Ostatnio wokalistce nie wiedzie się jednak najlepiej - z powodu poważnych problemów z krtanią i strunami głosowymi Adele była zmuszona odwołać amerykańskie tournee, przestała się także pokazywać publicznie.
2. miejsce zestawienia najpopularniejszych płyt w USA zajął chrześcijański zespół Casting Crowns z longplayem "Come to the Well" (99 tys.). To najwyżej notowana w tym tygodniu nowość. Podium uzupełnia laureat programu "American Idol", Scotty McCreery, z płytą "Clear As Day" (57 tys.).
4. pozycję zajęła grupa Evanescence z trzecim albumem w ich dorobku, zatytułowanym po prostu "Evanescence" (40 tys.). - napisaliśmy w naszej recenzji.
85-letni Tony Bennett tym razem umieścił album "Duets II" (39 tys.) na miejscu 5. Tuż za nim figuruje raper Lil Wayne z "Tha Carter IV" (36 tys., czytaj recenzję). Na 7. miejscu mamy z kolei country'owe trio Lady Antebellum z wydawnictwem "Own the Night" (34 tys.).
Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Joe z "The Good, the Bad, the Sexy" (33 tys.), Five Finger Death Punch z "American Capitalist" (29 tys.) i Lauren Alaina z "Wildflower" (26 tys.).
Łączna, tygodniowa sprzedaż płyt w USA wyniosła 4,84 mln egzemplarzy, co jest wynikiem o 7 proc. gorszym w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku.
