Reklama

Mann skrytykował nowy program w TVP. "Nie będę nikomu wypominał wieku"

Telewizja Polska po kolejnych zmianach i powrotach do niego starych gwiazd wciąż wzbudza emocje. Tym razem na temat nowego programu TVP wypowiedział się Wojciech Mann. Dziennikarzowi nie spodobał się najnowszy ruch stacji związany z muzycznym show "Muzyka na dobry wieczór".

Telewizja Polska po kolejnych zmianach i powrotach do niego starych gwiazd wciąż wzbudza emocje. Tym razem na temat nowego programu TVP wypowiedział się Wojciech Mann. Dziennikarzowi nie spodobał się najnowszy ruch stacji związany z muzycznym show "Muzyka na dobry wieczór".
Wojciech Mann nie ma dobrego zdania o nowym programie TVP /Beata Zawrzel /Reporter

Po zmianie władzy w TVP, artyści, którzy przez ostatnie lata bojkotowali stację, zaczęli do niej wracać i występować. Tak też stało się w przypadku programu "Muzyka na dobry wieczór".

Emitowany w piątek program zadebiutował na antenie TVP 8 marca. Pierwszym wykonawcą, którego zobaczyli widzowie była Kayah, 15 marca swój telewizyjny koncert dał zespół Lady Pank.

Reklama

"Widzowie usłyszą największe hity Lady Pank, m.in.: 'Kryzysową narzeczoną', 'Zamki na piasku', 'Marchewkowe pole', 'Nie omijaj mnie', 'Zostawcie Titanica', 'Zawsze tam, gdzie Ty', 'Tańcz głupia, tańcz' czy 'Mniej niż zero'. Artyści podzielą się także wspomnieniami i anegdotami oraz opowiedzą, jak poszczególne utwory wpłynęły na ich życie osobiste i karierę. Koncert będzie okazją do spotkania członków legendarnej grupy z wierną publicznością i fanami - tymi na widowni oraz tymi, którzy będą śledzić koncert przed telewizorami" - czytamy w komunikacie TVP.

Sam zespół przywitał się wymownie z widzami po ośmiu latach przerwy. "W Telewizji Polskiej gramy pierwszy raz od ośmiu lat" - podkreślili ze sceny Jan Borysewicz i Janusz Panasewicz.

W kolejnych tygodniach widzowie zobaczą występy: Feel, Varius Manx, IRA, Kombii, Ewy Farnej, Anny Wyszkoni, Kasia Kowalskiej czy Małgorzaty Ostrowskiej.

Wojciech Mann krytykuje nowy show TVP. "Nie róbmy tego"

Niezbyt zadowolony z nowego programu jest Wojciech Mann. Były dziennikarz TVP i Polskiego Radia wprost przyznał, że tak skonstruowany format, polegający na powrotach starych gwiazd do stacji, niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem.

"Przeczytałem gdzieś, że Telewizja Polska z tryumfem ogłosiła, że artyści wracają do telewizji i będą programy, w których wystąpią np. Lady Pank, Kayah, Feel. No ludzie! Przecież to są ludzie z dorobkiem, nie będę nikomu wypominał wieku, ale tacy, którzy naprawdę zapracowali na swoją popularność i teraz telewizja tryumfalnie ogłasza, że oni się znowu pojawią? Zamiast szukać nowych, zamiast pokazywać nowe kierunki, zamiast lansować" - mówił w audycji "Manniak po omacku" na antenie Radia Nowy Świat.

"Nie róbmy tego, że te osiem lat dziury - bo to było osiem lat dziury - nagle wypełnimy tymi, którzy już byli. Przecież przez te osiem lat, ówcześni dziesięciolatkowie dorośli, robią swoją muzykę, śpiewają, grają. Ja wiem, że telewizja nie będzie prezentować tylko Maryli Rodowicz i Kayah, ale niech pokaże, co się dzieje na rynku" - dodał.

Wojciech Mann o powrocie do TVP. Wymowny komentarz

Przypomnijmy, że na początku roku dziennikarz pytany był o możliwość powrotu do Polskiego Radia oraz do TVP, gdzie mógłby ponownie prowadzić "Szansę na sukces".

"Nie otrzymałem takiej propozycji. Zanim jednak nastąpiły te zmiany, byłem pytany, czy w razie jakieś odmiany kierownictwa i tego wszystkiego, co oni tam popsuli, bym wrócił. Powiem tak: jest mi dobrze w radiu Nowy Świat, lubię to radio i raczej nie planuję jakichś gwałtownych przesiadek" - wyjaśniał.

"To już nie te czasy. Nie jestem przekonany, czy publiczność lubi takie odgrzewane kotlety" - mówił. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Mann | TVP | Lady Pank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy