Reklama

Eddie Sutton nie żyje. Wokalista Leeway przed śmiercią trafił do hospicjum

Eddie Sutton, wokalista legendarnej nowojorskiej grupy Leeway, zmarł 19 kwietnia w wieku 59 lat. Na krótko przed śmiercią artysta, u którego cztery lata temu zdiagnozowano nowotwór złośliwy skóry, trafił do hospicjum.

Eddie Sutton, wokalista legendarnej nowojorskiej grupy Leeway, zmarł 19 kwietnia w wieku 59 lat. Na krótko przed śmiercią artysta, u którego cztery lata temu zdiagnozowano nowotwór złośliwy skóry, trafił do hospicjum.
Eddie Sutton miał 59 lat / Youtube /

O śmierci Eddie Suttona poinformowano na jego Instagramie.

"Eddie Sutton zmarł 19 kwietnia w spokoju podczas snu" - napisano. Chcielibyśmy zaprosić wszystkich na uroczystości pogrzebowe, które odbędą się 23 kwietnia" - czytamy w komunikacie. Muzyk zostanie pochowany w Queens w Nowym Jorku.

Eddie Sutton przed śmiercią trafił do hospicjum. "Próbuję udowodnić, ze fachowcy się mylili"

Na krótko przed śmiercią Sutton trafił do hospicjum, o czym informował w mediach społecznościowych.

"Jestem w hospicjum od kilku dni i wciąż próbuję udowodnić, że fachowcy się mylili, a także by podtrzymać nadzieję. Problemem jest mój apetyt - choć chcę jeść, to nie mogę tego przełknąć, bo zbiera mi się na wymioty, to niczym tortura" - przekazał

Reklama

Wokalista nowojorskiej grupy Leeway (sprawdź!) podkreślał, że wciąż walczy i się nie poddaje. Cztery lata wcześniej zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy skóry. Rak kolczystokomórkowy ma skłonność do tworzenia przerzutów. Muzyk ujawnił, że zmianami zajęte ma m.in. fragment płuca i nadnercze.

"Wygrywam bitwę za bitwą, ale nie sądzę, żebym mógł wygrać wojnę" - podkreślił w rozmowie z 69 Faces Of Rock w 2022 r. Dodał wówczas, że bierze za swój stan odpowiedzialność, bo palił całe życie.

W jednym z serwisów crowdfundingowych zebrano ponad 36 tys. dolarów na pokrycie kosztów leczenia wokalisty.

Kim był Eddie Sutton z Leeway?

Założona przez Eddiego Suttona i gitarzystę A.J. Novello w 1984 r. grupa pierwotnie nosiła nazwę The Unruled. Szybko formacja zaczęła działać pod szyldem Leeway, stając się jedną z najbardziej wpływowych formacji na nowojorskiej scenie hardcore/crossover/thrash. W swojej twórczości nie skupiała się jednak na jednym z tych gatunków, lecz łączyła je i mieszała, dodając również elementy metalu, punk rocka, hip hopu i reggae.

Na początku działalności grupa dzieliła scenę z takimi grupami, jak m.in. Bad Brains, Sick Of It All, Prong, Exodus, Overkill, Suicidal Tendencies, Sepultura, Flotsam and Jetsam, Sacred Reich, Morbid Angel i GWAR.

Dwa pierwsze albumy "Born To Expire" (1989) i "Desperate Measures" (1991) cieszyły się sporym uznaniem wśród krytyki i fanów. Teledysk "Kingpin" trafił na antenę popularnego programu "Headbangers Ball" w MTV, jednak nie przełożyło się to na popularność, którą mogły pochwalić się zespoły startujące w podobnym okresie.

Kolejne dwie płyty "Adult Crash" (1994) i "Open Mouth Kiss" (1995) zamknęły dorobek Leeway, który później po raz pierwszy zakończył działalność. Formacja wróciła na krótko na scenę dekadę później, koncertując głównie z Bad Brains. Kolejny krótki powrót zaliczyła w 2016 r. i od tego czasu sporadycznie pojawiała się na koncertach. Pod koniec grudnia 2023 r. zmarł były gitarzysta Michael Gibbons, który występował w zespole w latach 1987-1992.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy