Redakcja Rozrywki poleca
Reklama

Kim Wilde ujawniła, że jest po rozwodzie. Jak dziś wygląda ikona lat 80.?

"Seks się sprzedaje zawsze, a jeśli jeszcze jesteś nazywana symbolem namiętności, sukces murowany" - komentowała niegdyś Kim Wilde, jedna z największych popowych gwiazd lat 80. Przy innej okazji dodała: "Wierzę, że kobiety to największa siła na świecie. Za pomocą moich strojów pokazuję, kim naprawdę jestem".

"Seks się sprzedaje zawsze, a jeśli jeszcze jesteś nazywana symbolem namiętności, sukces murowany" - komentowała niegdyś Kim Wilde, jedna z największych popowych gwiazd lat 80. Przy innej okazji dodała: "Wierzę, że kobiety to największa siła na świecie. Za pomocą moich strojów pokazuję, kim naprawdę jestem".
Kim Wilde w 1982 r. /FG/Bauer-Griffin /Getty Images

Polacy mogą pamiętać blondwłosą wokalistkę (w rzeczywistości ma ciemne włosy) szczególnie z występu na festiwalu w Sopocie w 1988 roku. Na scenie Opery Leśnej, podczas wykonywania przeboju "Cambodia", pojawiło się dwóch dżentelmenów, którzy chcieli koniecznie wręczyć swojej idolce kwiaty i przekazać wyrazy uznania. Tytuł filmiku, który doczekał się prawie 800 tysięcy odsłon, nie pozostawia wątpliwości: "Dwa głupki i Kim Wilde".

Wąsaty pan w różowej koszuli i kamizelce ruszył w tany, obok w białych skarpetkach pląsał jego młodszy kolega, a na twarzy wokalistki zaciekawienie mieszało się z zażenowaniem.

Reklama

Kim Wilde: Z muzyką jest związana od dziecka

Kim Wilde na świat przyszła 18 listopada 1960 r. w muzycznej rodzinie. Ojcem wokalistki jest Marty Wilde (naprawdę nazywa się Reginald Leonard Smith), jeden z najpopularniejszych rockandrollowych wykonawców lat 50. na Wyspach Brytyjskich obok Cliffa Richarda i Tommy'ego Steela. Żona Marty'ego i matka Kim - Joyce Baker - śpiewała w wokalnej grupie The Vernons Girls.

Kariera farbowanej blondynki na dobre rozpoczęła się wraz z wydaniem debiutanckiego single "Kids In America". Kompozycja napisana dla Kim przez jej brata Ricky'ego Wilde'a (początkowo śpiewała u niego w chórkach) i ojca Marty'ego Wilde'a stała się klasykiem nurtu new wave i największym sukcesem w ojczyźnie.

"Kids In America" doczekało się kilkunastu coverów, a wśród wykonawców, którzy wzięli piosenkę na warsztat, znaleźli się m.in. gwiazda grunge Nirvana, girlsband Atomic Kitten, prześmiewcy z Bloodhound Gang, taneczna Cascada, punkowcy z Toy Dolls i Pennywise oraz ulubieńcy nastolatków z Jonas Brothers (ze zmodyfikowanym tekstem i tytułem "Kids Of The Future").

Album zatytułowany po prostu "Kim Wilde" zawierał piosenki napisane przez ojca i młodszego brata wokalistki (Ricky zajął się także produkcją). W nagraniach Kim towarzyszyli muzycy progrockowej grupy The Enid, ale na okładce u boku wokalistki pojawili się Ricky Wilde, gitarzysta James Stevenson i późniejszy chłopak Kim - klawiszowiec Calvin Hayes.

Po latach wokalistka zdradziła, że obecność wspierającego zespołu na okładce spowodowana była ówczesnymi trendami (solowa kariera kobiet w muzyce popowej nie była taka modna). Autorem zdjęcia był Gered Mankowitz, mający na koncie współpracę z m.in. The Rolling Stones, Jimim Hendrixem, Eltonem Johnem, Kate Bush i wieloma gwiazdami rocka lat 70. Okładkę zaprojektował inny ceniony artysta - John Pasche, autor ikonicznych ust The Rolling Stones, pracujący również z m.in. The Stranglers.

Płyta zadebiutowała na 10. miejscu brytyjskiej listy przebojów, by po tygodniu awansować na 3. pozycję. Album szybko pokrył się złotem za sprzedaż 100 tys. egzemplarzy w samej Wielkiej Brytanii.

Kim Wilde i jej rekordy

Album "Kim Wilde" przyniósł jeszcze kolejne dobrze przyjęte single "Chequered Love" i "Water On Glass". Muzycznie była to mieszanka new wave i rocka z elementami reggae. Niektórzy krytycy w Kim Wilde widzieli odpowiedź na Blondie - grupę z drugiej strony Atlantyku dowodzoną przez inną blondwłosą wokalistkę, Debbie Harry.

Choć płyta cieszyła się sporym powodzeniem w Europie (m.in. Niemcy, Szwecja, Finlandia, Holandia), Ameryki Kim wówczas nie podbiła. Udało się to dopiero w 1987 r., za sprawą coveru "You Keep Me Hangin' On" grupy The Supremes. Tym sposobem Kim Wilde stała się dopiero piątą brytyjską solistką w historii, która znalazła się na szczycie listy US Hot 100 - ten rekord utrzymała przez kolejnych 20 lat.

Kim Wilde symbolem lat 80.

"Żeby być gwiazdą popu, potrzebujesz coś więcej niż tylko dobrego głosu" - mówiła po latach wokalistka. Dlatego w połowie lat 80. zobaczyliśmy nową Kim - już nie grzeczną córeczkę tatusia, lecz drapieżnego wampa.

Wydawało się, że podbicie Ameryki jest na wyciągnięcie ręki. Czegoś jednak w ostatecznym rachunku zabrakło: "Nie wiem, czy miałam kiedykolwiek tyle ambicji, by osiągnąć ten sam poziom sławy, co Madonna. Nigdy w sumie tego nie pragnęłam" - przyznała później Kim.

Trochę u Królowej Popu jednak podpatrzyła. Nie od dziś wiadomo, że nic nie pomaga tak, jak skandal. Kilka brytyjskich stacji telewizyjnych zatrzęsło się z oburzenia, kiedy pojawił się teledysk do singla "Say You Really Want Me". Na wokalistkę spadły gromy, że demoralizuje dzieci scenami seksu zbiorowego z nieznajomymi. "Seks się sprzedaje zawsze, a jeśli jeszcze jesteś nazywana symbolem seksu, sukces murowany" - komentowała. Przy innej okazji dodała: "Wierzę, że seksapil kobiety to największa siła na świecie. Za pomocą moich strojów pokazuję, kim naprawdę jestem".

Nie wszyscy pamiętają, że Kim Wilde ma na swoim koncie także występy u boku Króla Popu. Michael Jackson zaprosił ją na koncerty podczas europejskiej części trasy "Bad Tour" (1988). Wokalistka jednak tylko raz osobiście spotkała się z Jacksonem. Jej zdaniem, sprawiał wrażenie, jakby żył w swoim świecie.

Na Wyspach w latach 80. wokalistka nie miała sobie równych, bo w tamtej dekadzie umieściła ona aż 17 singli w Top 40 brytyjskiej listy przebojów, ustanawiając w ten sposób rekord wśród brytyjskich artystek.

Kim Wilde w ogrodzie w samych majtkach i butach na koturnie

Porażka płyty "Love Moves" (1990) nałożyła się na kłopoty osobiste; po rozpadzie związku z Calvinem Hayesem przeszła załamanie nerwowe. Z depresji wyciągnęła ją przeprowadzka do posiadłości w Hertfordshire, gdzie zajęła się ogrodnictwem. Prace w ogrodzie wkrótce stały się jej drugą wielką pasją. "Nie traktuję siebie poważnie. Czasem idę popracować w ogrodzie w samych majtkach i w butach na koturnie" - śmiała się Kim.

Próby powrotu na scenę w latach 90. były odgrzewaniem kotletów (składanka z największymi przebojami) lub przeszły kompletnie niezauważone (album "Now & Forever" zawierał muzykę w stylu dance i soul). Wilde skupiła się na swoim życiu osobistym (ślub z aktorem Halem Fowlerem, wkrótce pojawiła się dwójka dzieci) i projektowaniem ogrodów - jako ekspertka trafiła do telewizji, prowadząc programy "Better Gardens" i "Garden Invaders". Wokalistka trafiła także do Księgi Rekordów Guinessa za przeszczepienie największego drzewa świata.

Z czasem coraz odważniejsze zrobiły się jej próby powrotu na muzyczną scenę na fali nostalgii za latami 80. W XXI w. wypuściła w sumie pięć płyt - "Never Say Never" (2006), "Come Out and Play" (2010), "Snapshots" z coverami (2011), "Wilde Winter Songbook" z klasycznymi bożonarodzeniowymi piosenkami i premierowymi utworami (2013) i "Here Come the Aliens" (2018).

W latach 80. była prawdziwą seksbombą. Jak dziś wygląda Kim Wilde?

Pod koniec 2022 r. wokalistka przypomniała się europejskim fanom podczas trasy z największymi przebojami. Wokalistka wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem - jej piosenki w ub. r. zostały odtworzone ponad 66 mln razy, a w mediach społecznościowych chętnie dzieliła się informacjami z występów.

Z kolei w najnowszym wpisie na Instagramie zdradziła, że pod koniec roku rozwiodła się z Halem Fowlerem, a ich rozstanie miało przebiec w "przyjacielskiej atmosferze". Para była małżeństwem od 1996 r. - mają 25-letniego syna Harry'ego Tristana i 23-letnią córkę Rose Elisabeth.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kim Wilde | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy