Reklama

Kylie Minogue to marionetka

Sister Bliss, DJ-ka zespołu Faithless, skrytykowała gwiazdę pop Kylie Minogue za brak autorskiego materiału i zadeklarowała, że nie chciałaby z nią pracować.

Sister Bliss z grupy Faithless stwierdziła, że nie chciałaby pracować z Kylie Minogue, ponieważ nie mając własnych piosenek Australijka jest marionetką dla talentu innych ludzi.

DJ-ka uważa, że Minogue nie ma zatem nic interesującego do powiedzenia, w przeciwieństwie do takich wokalistek, jak Amy Winehouse, czy Lily Allen.

"Kylie nie jest kimś dla kogo mogłabym pisać. Nie interesują mnie tacy ludzie. Lubię ludzi mających swoje zdanie, troszkę ekscentrycznych, dziwacznych. A Kylie, choć na pewno jest urocza, nie ma do powiedzenia nic, co chciałabym usłyszeć" - wyznaje Sister Bliss.

Reklama

"Preferuję silne kobiety, które naprawdę potrafią pisać teksty. Kylie nie pisze swoich rzeczy. Inni robią to dla niej, jest marionetką. Wolę kogoś z kim mogę pisać. Amy i Lily są wesołe, niezmienne w swojej niszy, mają swoje zdanie i nie boją się być sobą" - dodaje DJ-ka.

Nad najnowszym albumem Kylie Minogue współpracują najciekawsi obecnie producenci muzyki tanecznej, czyli Stuart Price, Calvin Harris, Groove Armada, a nawet liderzy formacji Scissor Sisters. Nie znalazło się tam miejsce dla Sister Bliss.

Przypomnijmy, że grupa Faithless wystąpi w Polsce w czasie imprezy Coke Live Music Festival odbywającej się w Krakowie w dniach 24 i 25 sierpnia.

Zobacz teledyski Faithless oraz Kylie Minogue na stronach INTERIA.PL!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Faithless | marionetki | Bliss | Kylie Minogue
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy