Reklama

Carey: Nikt nie jest doskonały

W sklepach jest już najnowsza płyta diwy popu Mariah Carey - "Memoirs of an Imperfect Angel". Tematem przewodnim albumu jest miłość w różnych formach.

"Każda z piosenek jest jak intymna rozmowa lub czytanie pamiętnika" - mówi Carey o albumie - "Wiele z nich odnosi się do różnych chwil w moim życiu. Niektóre były inspirowane filmami, inne prawdziwymi wydarzeniami, które mi się przytrafiły, inne z kolei to historie opowiedziane przez moich przyjaciół" - opowiada Mariah.

Carey, z pomocą The-Dreama i Tricky Stewarta napisała i wyprodukowała cały - z jednym wyjątkiem - album.

"Moim głównym celem była współpraca z ludźmi, którzy mają świeże pomysły - mówi Carey - Moim zdaniem Tricky jest jednym z najbardziej niedocenionych producentów. Doskonale się z nim współpracowało. I bardzo dobrze pisało mi się z The-Dreamem, głównie dlatego, że oboje lubimy bawić się tekstami i muzyką, a jednocześnie potrafiliśmy poważnie podejść do piosenek o głębszym znaczeniu" - wyjaśnia popularna wokalistka.

Reklama

Pierwszym singlem była piosenka "Obsessed". W teledysku (zobacz) w reżyserii Bretta Ratnera (autora trylogii "Godziny szczytu") Mariah wciela się w dwie role: gwiazdy i natrętnego fana. Wielu obserwatorom ten drugi przypomina Eminema, z którym ma na pieńku za obraźliwe wypowiedzi na jej temat, a także pod adresem męża, rapera i aktora Nicka Cannona.

Kolejnym utworem wybranym do promocji płyty jest ostatnia piosenka - przeróbka ballady grupy Foreigner "I Want to Know What Love Is".

"Napisałam piosenkę pt. Imperfect - mówi Carey - która ostatecznie nie znalazła się na płycie. Tekst tej piosenki mówi o tym, że świat wywiera na nas presję - szczególnie na kobiety - musimy być doskonałe, dobrze wyglądać, ale to niemożliwe, bo nikt nie jest doskonały. Tylko Bóg jest doskonały. Próbuję być dobrym człowiekiem, ale z pewnością nie aniołem!".

"Po skompletowaniu całego materiału na płytę, postanowiłam zatytułować go Memoirs of an Imperfect Angel. Album Minnie Riperton, z którego pochodzi Lovin' You [nagranie, które zainspirowało powstanie piosenki "H.A.T.E.U." - przyp. red.] nazywał się Perfect Angel. Tak po prostu musiało być" - tłumaczy Carey tytuł swojej nowej płyty.

Czytaj także:

Gwiazda ma kłopoty ze zdrowiem?

Mariah obawia się Whitney?

Zobacz teledyski Mariah Carey na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muzyka | Mariah Carey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy