Fuck Buttons znów w Polsce

Kiedy w 2007 roku pojawiły się pierwsze single i nagrania firmowane nazwą Fuck Buttons, Brytyjczycy momentalnie oszaleli na ich punkcie. Nie minęło zbyt wiele czasu, a Fuck Buttons stali się zespołem zapraszanym przez najważniejszych radiowych DJ-ów i goszczącym na najistotniejszych festiwalach na całym świecie.

Stworzona przez nich niesamowita mieszanka noise'u, industrialu, połamanych rytmów spod znaku Aphex Twina, postrockowych kompozycji i hardcore'owego hałasu, okazała się jednym z najlepiej przyjętych zjawisk muzycznych w pierwszej dekadzie nowego tysiąclecia. Dziennikarze szybko określili ten styl słowem "drone".

Dwa opublikowane jak dotąd albumy ("Street Horrrsing" i "Tarot Sport") oraz liczne koncerty, w czasie których muzycy wykorzystują najdziwniejsze instrumenty, począwszy od prostych syntezatorów, skończywszy na zabawkach i maszynie do karaoke, bardzo szybko ustaliły pozycję Fuck Buttons, jako tego zespołu, który potrafi przekonać do siebie odbiorców pięknymi melodiami, wokół których powstaje niesamowita ściana dokładnie i precyzyjnie przemyślanego hałasu. Trudno znaleźć dzisiaj grupę, która nie rezygnując z bezkompromisowych pomysłów dźwiękowych, potrafi jednocześnie zachować przebojowość, zdolną przyciągnąć bardzo zróżnicowaną publiczność.

O tym jak ich muzyka wypada na żywo, będzie się można przekonać już wkrótce - podczas dwóch polskich koncertów Fuck Buttons. Pierwszy z nich odbędzie się 1 maja w warszawskim klubie Powiększenie, a na drugi zapraszamy dzień później do Katowic, gdzie Fuck Buttons zagra w Jazz Clubie Hipnoza.

Przypomnijmy, że bristolski duet w 2008 roku był gwiazda krakowskiego festiwalu Unsound.

Próbkę koncertowych możliwości Fuck Buttons możecie zobaczyć poniżej: