"Rodzina, mieszkanie, studia"
DJ K-Det w polskim hip hopie działa od 1996 roku. Mniej więcej wtedy, wraz z grupą kolegów z osiedla: Makkiem, Fercikiem, Melonem, Sują i Kosim, założył grupę HdN. Niestety, mała produktywność zespołu oraz małe zaangażowanie niektórych jego członków spowodowały rozpad grupy po mniej więcej 2 latach działalności. DJ K-Det przejawiał od początku duże zainteresowanie czarnymi płytami oraz produkcją podkładów i całą stroną techniczną tworzenia hip hopu. Pod koniec 1997 roku wraz z innym członkiem HN - Makkiem, założył nową grupę - Proces Super G. W tym samym roku, K-Det zaczął grać swoje pierwsze imprezy. W 2004 roku doczekał się wreszcie debiutu płytowego. Jest to płyta producencka, "Instynkt", wydana przez RRX. Z DJ-em K-Detem rozmawiał Emis (mhh.pl).
Na "Instynkt" miałeś jakąś konkretną wizję, spójną całość odzwierciedlającą coś, czy po prostu fajne bity?
Pierwszy plan był taki, że zrobię płytę w klimatach jazzowych, taki "organiczny" hip hop. Jak słychać, nic z tego pomysłu nie wyszło. Następnie doszedłem do wniosku, że chcę zrobić płytę, na której wszystkie podkłady będą robione tak, że będą pasowały do stylu danego rapera. Myślę, że mi się to udało. Płyta jest dzięki temu zróżnicowana.
Jak ci się pracowało przy produkcji? W skrócie wymień, z kim pracowałeś wokalnie, a z kim instrumentalnie?
Przy płycie mi się pracowało bardzo dobrze, choć bardzo długo. Momentami byłem nią bardzo znudzony, bo pierwszy kawałek powstał 3 lata temu. Najgorsze były odstępy pomiędzy nagrywaniem kolejnych wokali. Czasami były to nawet 3-4 miesiące. Instrumentalnie, jeśli można tak to nazwać, to współpracowałem z DJ Spikiem, który dograł skrecze do kawałka Siły Dźwięq. Wokalnie udzielili się: Jano, Inespe, Lui, Fabuła ,Ciech, Proceente, Pro Domo Sua, Siła Dźwięq, Rufin MC, Kali, Onil, Zetwuer, Teka, Proces Super G. W kwestii masteringu i pomocy w miksie, współpracowałem z Cameyem i Teką. Ogólnie ze wszystkimi na płycie współpracowało mi się bardzo dobrze i chcę wszystkim podziękować, bo większość nagrała swoje kawałki po koleżeńsku, nie biorąc za to ani grosza. Mam zamiar w przyszłości im to wynagrodzić, robiąc im bity czy dogrywając skrecze. O ile oczywiście będą chcieli.
Teraz RRX, co z K-det Records? Czym jest Rap-In Records?
No, teraz RRX. Zobaczymy jak się będzie nam współpraca z Krzyśkiem układać. K-Det Rec.
wydało singel Proces Super G i składankę K-Dencja i przestało istnieć, ponieważ przy wydawaniu K-Dencji zrobiłem tyle błędów, że doprowadziło to do upadku tego projektu. Teraz po kilku latach mam zamiar kontynuować wydawnictwo pod nazwą Rap-In. Nie będzie to nic wielkiego. Po prostu pod tą nazwą chcę sam wydawać swoje i swoich kumpli płyty, bo uważam że wydawanie samemu swoich płyt jest esencją niezależności. Pomysł na Rap-In wpadł mi do głowy już po podpisaniu umowy, dlatego "Instynkt" będzie wydany w RRX. Poza tym od zawsze chciałem coś kiedyś wydać w tej wytwórni.
Dla kogo, z twoich gości widzisz największą przyszłość? Nagrałbyś z kimś coś jak Pezet/Noon czy Onar/Oska? Jeśli tak, to z kim?
Chętnie bym z kimś nawiązał współpracę typu producent-MC. Nie wiem dokładnie, z kim. Musiałbym bardzo poważnie to przemyśleć. Chcę też wyprodukować płytę jakiemuś zespołowi. A przyszłość dla wykonawców z "Instynktu"? Myślę że wielu ma już wyrobioną pozycję na naszej scenie. Z zespołów mniej znanych, to radzę przyjrzeć się Zetwuerom, Fabule, Kaliemu.
Co było dla ciebie najtrudniejsze do osiągnięcia w tym projekcie?
Trudna była tylko jedna rzecz w zasadzie. Zebranie wszystkich raperów i ustawianie się na nagrywki. Trzy lata mi to zajęło. Byli też zaproszeni inni goście, wybrali już nawet podkłady, a następnie zwlekali tyle czasu, że zatrzymywali mi robienie płyty. Jedynie Onar zachował się normalnie, bo dałem mu podkład, najpierw miał się dograć, a potem bez jakichś głupich ściem mi powiedział, że nie dogra. Zrozumiałem, wyjaśniliśmy sobie, dlaczego nie nagra. Podobnie Siedem Łez.
Co chciałeś zrealizować, a się nie udało?
Ogólnie z płytą to było tak, że jak ją zaczynałem robić, to nie przypuszczałem, że tylu dobrych gości na niej wystąpi. Dlatego jeśli chodzi o płytę to wydaje mi się, że zrealizowałem wszystko co chciałem, a nawet jeszcze więcej. Jeśli chodzi o inne sprawy to wiele rzeczy chciałem zrealizować, a się nie udało.
Jakaś przyszłość dla Proces Super G?
Proces Super G nie istnieje już ponad rok.
Kto jest twoim guru jako producent?
Mistrzem jest dla mnie DJ Premier, ale to chyba dla większości producentów jest on autorytetem. DJ Honda, choć wielu go uważa za kiepskiego producenta, ale on ma takie sample, że ja wymiękam. Z Polski podobają mi się podkłady Emada i Whitehouse przede wszystkim, bo są technicznie na maksa dopracowane. Może jeszcze Noon.
Masz jakieś plany na przyszłość?
Mam sporo. Rodzina, mieszkanie, studia skończyć w końcu. Muzycznie to nowe produkcje na płytach różnych wykonawców, album mojej grupy producenckiej z Bojarem. Mam nadzieje, że wydanej w Rap-In, bo do tego dążymy.
Dzięki za wywiad.