Aaron Carter trafił do szpitala. Jest ekstremalnie wychudzony
Piosenkarz Aaron Carter 14 listopada trafił do szpitala. Zdjęcia śpiącego na oddziale gwiazdora lat 90. opublikowała jego matka oraz zaalarmowała fanów o stanie zdrowia jej syna.
Aaron Carter trafił do szpitala 14 listopada po tym, jak odwiedzająca go matka - Jane Carter - zaniepokoiła się wyglądem jej syna.
Okazało się, że wokalista waży jedynie 52 kilogramy. Lekarze postanowili przeprowadzić szereg badań. Na ten czas Carter pozostaje na oddziale. Podano mu również kroplówkę.
Matka gwiazdora lat 90. (sprawdź!) przejęła również jego media społecznościowe. Na Instagramie opublikowała zdjęcie piosenkarza na szpitalnym łóżku z opisem: "Mamusia o ciebie zadba".
Na Twitterze napisała natomiast: "Przejmuję konta mojego syna dopóki nie wróci do zdrowia".