Recenzja Adi Nowak "Vafle Ryżowe": Smakowite, ale czy strawne?

Trochę głupio tak rozpoczynać, ale przypomnę, że Eldoka ma taki numer jak "Styl, flow, oryginalność". Tytuł tego kawałka idealnie pasuje do twórczości pewnego poznańskiego rapera, bo drugiego takiego jak on, próżno szukać na naszej scenie.

Okładka płyty "Vafle Ryżowe" Adiego Nowaka
Okładka płyty "Vafle Ryżowe" Adiego Nowaka 

Młodzi gniewni... Jak ja nienawidzę tego określenia. Ilu na scenie jest młodych? Wielu. Ilu jest gniewnych? Nie ma ich w zasadzie w ogóle, bo co to za gniew? Taki, że mama nie pozwoli wyjść na piątkową imprezę i w ramach odwetu można nagrać kawałek o wyimaginowanym melanżu na domówce u dobrego ziomka? Albo o podbijaniu swojego ego rymując o posiadaniu kilkunastu tysięcy złotych na koncie z pięciozłotówką w kieszeni? Proszę was...

Okej, a ile tego gniewu jest wśród tych młodych z Asfaltu? Tyle samo co u reszty, czyli praktycznie nic, ale kto mówił, że akurat oni tacy mają być? Nikt, bo Taco Hemingway, Meek, Oh Why? i Adi Nowak początkowo mogli wydawać się bandą największych lamusów, jednak swoim stylem bycia potrafili wnieść olbrzymi powiew świeżości.

O pierwszym z nich pisali wszyscy, ale z perspektywy czasu wydaje się być sezonową atrakcją, która z każdą kolejną produkcją traci na znaczeniu (mimo całkiem niezłych wyników sprzedażowych). Drugi czeka jeszcze na właściwą i prawdziwą szansę (albo słuchaczy), natomiast trzeciemu wiedzie się coraz lepiej i najnowsze dzieło - "VR" - tylko to potwierdza.

EP-ka, "Nienajprawdziwsze EP", była super. Wnosiła coś nowego, niespotykanego i narobiła apetytu na kolejną produkcję już pod szyldem Asfalt Records. Label z kolei potrzebował postaci, która może stać nawet w drugim szeregu, grzecznie wyczekując swojej wielkiej szansy. Taką jest Adi Nowak, który wyróżnia się na każdym możliwym polu. Zwyczajnie mówiąc - jest unikatem. Już same tytuły numerów sugerują, że nie będziemy mieli do czynienia z normalnym materiałem. "Kalesony", "Bajk", "Miód i czosnek" albo "Zielone migdały"? Dla hiphopowych purystów już nawet to może być terapią szokową, podobnie jak melodie, których próżno szukać gdzie indziej w Polsce.

Często dość połamane, aczkolwiek delikatne, produkcje En2ka, mieszają się z wyspiarskim klimatem (Kwes jak nic!) w "Zielonych migdałach" od Moo Latte czy footworkowej "Plaży na podłodze" Lux Familiara. Gdzieś tam zjawiają się jeszcze Drumlinaz, czyli kolejny alias Vito z Bitaminy, Aist i Lema dostarczając Adiemu podkłady idealnie skrojone pod niego. Jest zaskakująco dobrze, nowocześnie i... spójnie. Początkowo może wydawać się to trochę dziwne, ale w ostatecznym rozrachunku całość nabiera rumieńców i te "półmelodie" oddają pole do popisu raperowi.

Właśnie, najważniejszy jest sam Adi Nowak, bo bez niego "Vafle Ryżowe" nie byłyby tak smaczne. "Jest nas niemało i od dawna planujemy zmianę w systemie / Bo ile można grać dwójką w ataku?" pyta retorycznie w "Ole" raper. Dystans do świata i zabawna forma to pierwsze co się rzuca w oczy/uszy, ale razi czasami przekombinowanie w wersach i offbeat. Zdarzający się słowotok jest momentami kompletnie pozbawiony sensu, a kilka skitów to tylko i wyłącznie dodatek, do którego się nie wraca, jednak sama osobowość poznaniaka imponuje. Oddawanie emocji, docinki czy dystans to największe zalety materiału. Jest tutaj zbyt dużo pozytywnej ironii, żeby doszukiwać się na siłę wad. Nawet po takich paradoksach, jak przyspieszenia w "Vaflach Ryżowych", następuje świetna i celna gra słowna w "Elonie Mózgu": "wymażę wczoraj i wymarzę jutro / wybacz, że moja duma pcha mnie w takie gówno".

Jest tutaj w zasadzie wszystko. Potencjalne hity jak "Kalesony" (refren!!!) i "Sen Intro.", dobre beaty i teksty, które czasami cierpią przez wykonanie. Rozwijanie doskonale znanej formuły i plecy niezłej wytwórni mogą z niego zrobić ludzi. Poprzeczka delikatnie podniesiona w górę i być może sam Nowak jej nigdy już nie strąci, to z pewnością postara się do niej doskoczyć. Znając go to będzie zapewne dla niego sama frajda, którą kiedyś celnie opisze.

Adi Nowak "Vafle Ryżowe", Asfalt Records

7/10

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas