Najgłośniejsze rozstania roku
Wbrew pozorom nie będzie to plotkarskie podsumowanie ostatnich 12 miesięcy, choć w naszym autorskim zestawieniu nie zabraknie głośnych rozpadów związków. Zapraszamy do lektury!
Rihanna - Chris Brown (luty)
Najbardziej brutalne rozstanie w tym zestawieniu. Do niedawna Rihanna i Chris Brown byli przykładem jednego z bardziej udanych związków w światku r'n'b. Tuż przed rozdaniem nagród Grammy doszło do sprzeczki, w efekcie której Brown niemal zmasakrował swoją ukochaną. Zdjęcia pobitej Rihanny błyskawicznie obiegły internet, a jej były chłopak w równie szybkim tempie stracił szacunek i zaufanie. Od Browna zaczęli się odcinać współpracownicy (m.in. Timbaland), a po kilku miesiącach dochodzenia zapadł sądowy wyrok - pięc lat nadzoru sądowego, prace społeczne i zakaz zbliżania do Rihanny. Pod koniec roku w sklepach pojawiły się też nowe płyty nagrane już po pobiciu: "Rated R" Rihanny i "Graffiti" Browna. Krytycy dość zgodnie "zjechali" oba wydawnictwa.
Czytaj więcej:
Edyta Górniak - Dariusz Krupa (kwiecień)
Oj, plotkarskie magazyny i serwisy miały używanie! Edyta Górniak, która jako pierwsza wytoczyła wojnę tabloidom, dała im amunicję do ręki. W kwietniu zaczęło huczeć o rozpadzie małżeństwa Górniak i Dariusza Krupy, gdy wokalistka wyprowadziła się z domu. "To próba odnalezienia siebie i swoich pasji" - napisała wówczas Edyta w specjalnym oświadczeniu. Potem obie strony zapowiadały rozwód, lecz do końca roku oficjalnie pozostali małżeństwem. W efekcie rozpadu związku Krupa przestał być także menedżerem Górniak - jego miejsce zajął telewizyjny producent Rinke Rooyens, znany ze związku z Kayah. Z kolei Krupa zawodowo rozwinął skrzydła - zajął się m.in. zespołem Feel (czytaj także niżej) i Natalią Lesz.
Czytaj więcej:
Steven Tyler - Aerosmith (sierpień)
Relacje rockowego wokalisty z jego kolegami mogłyby posłużyć za scenariusz latynoskiej telenoweli. Chyba tylko oni sami wiedzą, jaki właściwie jest status Tylera w Aerosmith. Podsumujmy w dużym skrócie: w sierpniu Tyler spadł ze sceny łamiąc obojczyk, na skutek czego zespół odwołał letnią trasę koncertową. Panowie nie mogli się między sobą porozumieć, a na początku listopada pojawiła się informacja o odejściu Tylera. Zespół zaczął szukać nowego wokalisty i wówczas z informacją o swoim odwyku wyskoczył Tyler. Frontman zapewnił, że po uporaniu się z uzależnieniem od leków liczy na powrót na scenę i do studia z Aerosmith. Jak będzie wyglądał kolejny zwrot akcji, zobaczymy zapewne niedługo.
Czytaj także:
Noel Gallagher - Liam Gallagher (sierpień)
Tym razem kłótnia pomiędzy liderami grupy Oasis doprowadziła do odejścia z zespołu gitarzysty Noela. Wcześniej już zdarzało się, że Oasis występował bez swojego lidera, lecz miarka się przebrała. Bracia nie przebierali w słowach, obrzucając się wzajemnie obelgami, co z rozkoszą cytowała brytyjska prasa. Przy wokaliście Liamie pozostali dotychczasowi muzycy Oasis i niewykluczone, że nowa formacja (oczywiście bez Noela) będzie posługiwała się starą nazwą. Muzyczna forma pozostaje jednak niewiadomą, gdyż kompozytorem większości materiału Oasis był Noel Gallagher.
Czytaj także:
Miley Cyrus - Twitter (październik)
Ulubieńca nastolatków pożegnała się z jednym z najpopularniejszych serwisów mikroblogowych mając ponad dwa miliony zarejestrowanych osób śledzących jej "tweety". 16-letnia wówczas Miley poinformowała o likwidacji konta nagrywając filmik, w którym... rapuje! "Ja nie żyję dla brukowców. Nie! Ja żyję dla siebie" - śpiewała Miley, która miała dość publikacji o swoich pryszczach. Takie informacje błyskawicznie podchwytywały plotkarskie serwisy.
Czytaj także:
Pete Wentz (Fall Out Boy) - emo-grzywka (październik)
Nastoletnie fanki Fall Out Boy, grupy uznawanej za jedną z gwiazd nurtu emo, straciły grunt pod nogami, kiedy ich idol Pete Wentz na scenie dokonał postrzyżyn swojej słynnej grzywki. "Death of emo hair" - tak zatytułowano filmik z koncertu, na którym Mark Hoppus z zaprzyjaźnionej grupy Blink-182 ostrzygł Wentza na zapałkę. Basista określił swoją nową fryzurę jako "bardziej aerodynamiczną".
Czytaj także:
Doda - Maja Sablewska (listopad)
Trudno sobie to wyobrazić, w końcu menedżerka Maja Sablewska była nieodłączną towarzyszką Dody. To właśnie jej przypisywano sukcesy Dody na polu medialnym. Jesienią głośno plotkowano, że ich drogi mogą się rozejść, aż w końcu pojawiło się oficjalne oświadczenie o zakończeniu współpracy. "Artystka, dziękując Mai za zaangażowanie, profesjonalizm i wiele pięknych chwil, pragnie poinformować, że chce rozwijać swoją muzyczną karierę z nowymi pomysłami i w nowym otoczeniu" - mogliśmy przeczytać. Złośliwi uzupełniali, że Doda nie mogła znieść faktu, iż Sablewska zaczęła się także zajmować interesami 20-letniej Mariny Łuczenko. Nowym menedżerem Dody został Jarosław Burdek, mający blisko 20-letni staż jako dziennikarz i menedżer, aktualnie dyrektor programowy nowej telewizji muzycznej - Rebel TV.
Czytaj więcej:
Michał Wiśniewski - Polska (listopad)
Decyzję o wyjeździe z Polski lider Ich Troje ogłosił na swoim blogu, jako protest przeciwko uchwaleniu tzw. ustawy hazardowej. W ostatnim czasie Wiśniewski odzywa się sporadycznie i najczęściej są to właśnie głosy związane z drugą pasją wokalisty - pokerem. Wydaje się jednak, że prędzej "Wiśnia" pożegna się ze sceną (oficjalna strona Ich Troje obecnie jest w przebudowie), niż wyjedzie z kraju.
Czytaj więcej:
Gosia Andrzejewicz - Przemysław Nieużyły (listopad / grudzień)
Żeby dowiedzieć się, kim był Przemysław Nieużyły, należy cofnąć się do listopadowych pogłosek w sprawie rozbieranej sesji Gosi Andrzejewicz dla "Playboya". Z niezliczonych oświadczeń można wywnioskować, że to były już menedżer ds. PR Gosi był pomysłodawcą nagich zdjęć. "Całą tę sytuację zainicjował brak profesjonalizmu i chaos w działaniach z jego strony" - komentowała na koniec Gosia. Pomysł sesji (od której odcinała się sama Andrzejewicz) w "Polityce" wykpił Kuba Wojewódzki: "Na okładce pojawić się ma pierwsza dziewica show-biznesu Gosia Andrzejewicz. Papier bywa cierpliwy, smakosze mniej".
Czytaj więcej:
Feel - publiczność (cały rok)
Po gigantycznym sukcesie debiutanckiej płyty grupy Feel (ponad 200 tysięcy sprzedanych egzemplarzy) Piotr Kupicha postanowił kuć żelazo póki gorące i w przerwach między koncertami szybciutko powstał materiał na płytę "Feel 2". Efekt? Sprzedaż zjechała w dół na łeb, na szyję (raptem Platyna za ponad 30 tys.), brak przebojów, nasilająca się krytyka. Poza tym pojawiły się także niepotwierdzone głosy o dużych zwrotach "Feel 2" ze sklepów, kolejnym domniemanym plagiacie i wciąż nierozwiązany spór z byłymi kolegami z zespołu Sami o piosenki na obu płytach grupy Feel. Podupadającą karierę Kupichy i spółki ma ratować nowy menedżer Dariusz Krupa.
Czytaj także:
A jakie są Wasze propozycje na najgłośniejsze rozstania roku? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!