Dwaj muzycy ranieni nożem

William Berario i Michael Couls z zespołu Cro-Mags trafili do szpitala po tym, jak były muzyk zespołu zaatakował ich nożem.

Harley Flanagan nie może się pogodzić z faktem, że nie występuje z Cro-Mags
Harley Flanagan nie może się pogodzić z faktem, że nie występuje z Cro-Mags 

W piątek (6 lipca) zespół Cro-Mags przygotowywał się do występu w nowojorskim klubie Webster Hall, gdy do garderoby grupy wdarł się były basista i współzałożyciel zespołu Harley Flanagan.

Po kłótni z Williamem Berario i Michaelem Coulsem, nowymi członkami zespołu, intruz zaatakował muzyków - donosi "New York Post".

William Berario został cięty nożem w okolicę oka i ugryziony w policzek, a Michael Couls otrzymał ciosy nożem w brzuch i ramię. Na szczęście obrażenia nie zagrażały życiu muzyków.

Harley Flanagan został zatrzymany przez ochronę obiektu i policję. Napastnik również trafił do szpitala ze złamaną nogą.

Incydent na łamach "New York Post" relacjonuje świadek zdarzenia.

"Ktoś wrzeszczał, by chwycić go za ręce, bo ma nóż. Później zaczęło się prawdziwe piekło" - wspomina informator gazety.

Koncert Cro-Mags, który odbywał się w ramach CBGB Festival, został odwołany.

"Wszyscy możecie podziękować Harleyowi Flanaganowi za zepsucie wieczoru" - powiedział ze sceny frontman grupy John Joseph McGowan, który wraz z napastnikiem założył Cro-Mags w 1981 roku.

Według oświadczenia wydanego przez Cro-Mags, Harley Flanagan miał wedrzeć się na zaplecze i grozić, że raz na zawsze zakończy działalność zespołu w obecnym wcieleniu.

"Nie wiadomo, jakie miał intencje. Pewne jest jednak, że nie przyniósł ze sobą noża myśliwskiego po to, by pokroić nim chleb i podzielić się nim z nami na znak pokoju" - komentują Cro-Mags.