Zachwyty nad kulą Las Vegas Sphere, gdzie występuje U2. To zmieni odbiór muzyki na żywo?

Pod hasłem "U2:UV Achtung Baby Live at Sphere" zaplanowano 25 koncertów od 29 września do 16 grudnia. Grupa U2 występuje w bardzo nowoczesnym obiekcie w kształcie kuli - MSG Sphere Las Vegas. Jest to największa na świecie kulista konstrukcja.

Budowa pochłonęła ponad 2,3 miliarda dolarów, ale pierwsze komentarze od zachwyconych uczestników każą podejrzewać, że koszty zwrócą się w szybkim tempie. Operatorzy obiekty planują, że rocznie w hali odbywać się będzie od czterech do sześciu rezydentur. Sami muzycy U2 serię swoich koncertów określali mianem "uruchomienia areny".

W Sphere mieści się ok. 20 tysięcy osób - jest też 17,5 tysiąca krzesełek. Nowoczesna przestrzeń jest wyposażona w specjalny system nagłośnienia, który ma dawać "krystalicznie czysty i spójny dźwięk z każdego miejsca w budynku". Obiekt jest wyposażony m.in. w największy na świecie ekran LED o powierzchni 15 tysięcy metrów kwadratowych oraz 164 tysiące głośników.

"Jesteście szaleni. Dziękuję za to cudowne miejsce" - powiedział Bono ze sceny na pierwszym koncercie w Sphere.

Zespół w całości wykonuje materiał z przełomowej płyty "Achtung Baby" z 1991 r. Album na całym świecie sprzedał się w 18 mln egzemplarzy, przyniósł przeboje "One", "The Fly", "Mysterious Ways", "Even Better Than The Real Thing", "Zoo Station" i "Who's Gonna Ride Your Wild Horses" oraz statuetkę Grammy.

Poza tym materiałem fani mieli okazję usłyszeć nagrania z albumu "Rattle and Hum" oraz bisy, które objęły utwory "Elevation", "Atomic City" (nowy singel nagrany specjalnie z okazji koncertów w Las Vegas), "Vertigo", "Where the Streets Have No Name", "With or Without You" i "Beautiful Day".

Jak już zapowiadaliśmy, na scenie w składzie U2 pojawił się holenderski perkusista Bram van den Berg, od 2005 r. występujący w zespole Krezip. Na koncertach zastępować będzie Larry'ego Mullena jr., którego czeka operacja pleców. 61-latek od dłuższego czasu cierpi na poważne bóle karku, łokci i kolan.

Za produkcję utworu odpowiadają Jacknife Lee oraz Steve Lillywhite. "Atomic City" to 3,5 minutowy hołd do magnetycznego ducha post-punka z lat 70., jak również ukłon w stronę Blondie. Współpraca grupy dowodzonej przez Debbie Harry z legendarnym Giorgio Moroderem była iście pionierska i mocno wpłynęła na muzyków U2. Bono przyznaje: "'Atomic City' to piosenka miłosna dla naszych słuchaczy: 'Tam, gdzie jesteś, tam będę ja'.

Mianem "Atomic City" określało się w latach 50. Las Vegas. Ten przydomek nadano w latach 40., kiedy stolica Nevady miała wyglądać jako miasto przyszłości. Dekadę później do miasta ściągali widzowie chcący oglądać testy bomb atomowych odbywające się na Poligonie Nevada ze słynnym laboratorium Los Alamos przypomnianym w filmie "Oppenheimer" (ok. 100 km od Las Vegas). 

Do utworu "Atomic City" powstał klip w reżyserii Bena Kutchinsa. Klip realizowano na ulicach Las Vegas tydzień przed premierą.

Co ciekawe, U2 wystąpiło na Fremont Street, w tym samym miejscu, w którym Bono, The Edge, Adam Clayton i Larry Mullen Jr. zrealizowali klip do "I Still Haven’t Found What I’m Looking For" ponad 36 lat temu!

Nowy utwór został nagrany w sierpniu i we wrześniu z utytułowanym producentem Steve'em Lillywhite'em (ich współpraca sięga debiutanckiego albumu "Boy" z 1980 r.). Początkowo muzycy pracowali w południowej Francji, by przenieść się do studia w Los Angeles. Singel dostępny jest w w wersji cyfrowej, jak również jako limitowany singiel na winylu i CD. 

Dyskografię grupy zamyka wydany w marcu album "Songs of Surrender" zawierający interpretacje 40 klasycznych piosenek z ich katalogu. Ostatnim materiałem z premierowymi utworami jest "Songs of Experience" (2017), dopełnienie płyty "Songs of Innocence" (2014).