Reklama

Witold Paszt nie żyje. Polacy pożegnali uwielbianego artystę

Pogrzeb zmarłego przed miesiącem Witolda Paszta rozpoczął się o godzinie 13 na cmentarzu w Zamościu. Pogrzeb muzyka miał charakter świecki.

Pogrzeb zmarłego przed miesiącem Witolda Paszta rozpoczął się o godzinie 13 na cmentarzu w Zamościu. Pogrzeb muzyka miał charakter świecki.
Na pogrzeb Witolda Paszta przybyły tłumy /Karol Zienkiewicz /PAP

Witold Paszt zmarł 18 lutego w wieku 68 lat. O śmierci popularnego wokalisty i osobistości telewizyjnej poinformowały jego córki - Natalia oraz Aleksandra.

"Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył. Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego. Jesteśmy zrozpaczeni. Nasze serca są złamane" - brzmiało oświadczenie rodziny.

Reklama

Szczegóły pogrzebu Witolda Paszta

Choć długo spekulowano na temat pochówku wokalisty Vox (posłuchaj!), córki gwiazdora w końcu poinformowały o dacie pogrzebu.

"Szanowni Państwo. Pożegnanie Taty odbędzie się 18 marca o godz. 13:00 w kaplicy cmentarza komunalnego w Zamościu. Urna z prochami zostanie przewieziona na cmentarz na ukochanym motocyklu Taty w kawalkadzie motocyklistów z zamojskich klubów" - napisały na Instagramie Witolda Paszta.

Rodzina zaapelowała do żałobników o nieprzynoszenie kwiatów i zniczy. Zamiast tego poproszono o wpłaty darowizn na dwie organizacje charytatywne - jedna z nich zajmuje się bezdomnymi zwierzętami a druga niepełnosprawnymi dziećmi.

"Uprzejmie prosimy uczestników pogrzebu o nierejestrowanie przebiegu uroczystości. Smartfony niech zostaną w kieszeniach. Prosimy także o nieskładanie kondolencji na cmentarzu. Przedstawicieli mediów prosimy o niefotografowanie nas i naszych najbliższych w trakcie całej uroczystości. Tata nade wszystko cenił prywatność swoją i swojej rodziny. Uszanujcie to w tym szczególnym dniu" - zaapelowano.

Według informacji, które podawał wczoraj "Fakt", muzyk nie spocznie obok żony Marty. Obok miejsca pochówku Witolda Paszta pojawił się wielki kamień z miejscem na tablicę, która zostanie zainstalowana wkrótce. W pobliżu grobu pojawiły się także świeżo zasadzone rośliny. 

Na uroczystość żałobną zjechali się fani muzyka z całej Polski, a także jego sceniczni koledzy. Żałobnicy zgromadzili się na cmentarzu komunalnym w Zamościu. Prochy gwiazdora odprowadzili motocykliści, którzy specjalnie wcześniej spotkali się pod Hotelem Senator.  

Pogrzeb rozpoczął się o godzinie 13, a muzycy grupy Vox zaśpiewali w hołdzie Pasztowi piosenkę "Jak słońce" (posłuchaj!) z jego solowego repertuaru.

Tymczasem fani na Facebooku dzielą się swoim żalem po odejściu ukochanego muzyka. "Ciężko jest mi pogodzić się z myślą, że nie ma p. Witolda już wśród nas...taka strata i żal...", "Cały czas słucham jego piosenek i wciąż nie mogę uwierzyć że już Go nigdy nie usłyszymy ani nie zobaczymy" - piszą miłośnicy.

Przemowę na uroczystości wygłosił Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa - z tym miastem Paszt był związany przez całe życie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Witold Paszt | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy