Reklama

Tina Turner pokaże swoje prywatne życie w filmie

78-letnia Tina Turner nie próżnuje - po niedawnej premierze musicalu "Tina" zapowiedziano film dokumentalny, który ma pokazać również prywatne życie gwiazdy.

78-letnia Tina Turner nie próżnuje - po niedawnej premierze musicalu "Tina" zapowiedziano film dokumentalny, który ma pokazać również prywatne życie gwiazdy.
Tina Turner zgodziła się na film dokumentalny o swoim życiu /Stuart C. Wilson /Getty Images

W piątek (4 maja) ogłoszono pierwsze szczegóły dokumentalnego filmu o życiu Tiny Turner. Oficjalną zgodę na produkcję wydała jego bohaterka, a jej mąż Erwin Bach został jednym z producentów całości.

Za reżyserię odpowiadać będą Dan LindsayT.J. Martin, twórcy nagrodzonego Oscarem sportowego dokumentu "Undefeated".

Tina ma nadzieję, że obraz pokaże fanom jej nową stronę, w tym życie prywatne.

"To pierwszy raz, kiedy zgodziłam się być częścią dużego dokumentu o moim życiu i to na pewno akt wiary z mojej strony" - podkreśla Tina w oświadczeniu przesłanym magazynowi "The Hollywood Reporter".

Reklama

"Jestem podekscytowana, że z pomocą nagradzanych filmowców damy publiczności prawdziwy obraz życia z mojego punktu widzenia. Jeśli moja historia inspiruje ludzi i daje im nadzieję, to na pewno będzie to warte" - dodaje wokalistka.

Przypomnijmy, że w 1993 roku przeniesiono na ekran autobiografię "Ja, Tina" pod tytułem "What's Love Got To Do With It". W roli głównej wystąpiła Angela Bassett, natomiast Laurence Fisburne zagrał pierwszego męża Tiny - Ike'a Turnera (byli małżeństwem w latach 1962-78). Oboje aktorzy za swoje role otrzymali nominacje do Oscara, a Bassett zdobyła Złoty Glob.

Mocno rozrywkowy tryb życia Ike'a (przez lata był uzależniony od heroiny) i przemoc domowa wobec Tiny ostatecznie doprowadziły do rozwodu i rozpadu artystycznego duetu (na scenie występowali razem od lat 50., początkowo w zespole Kings of Rhythm, potem jako Ike & Tina Turner Revenue).

Z kolei reżyserką musicalu "Tina" została Phyllida Lloyd, która popularność zdobyła dzięki musicalowi "Mamma Mia!" opartym na piosenkach grupy ABBA. To właśnie Lloyd dekadę później przeniosła sztukę na ekran, a jej kinowy debiut reżyserski (w obsadzie m.in. Meryl Streep, Pierce Brosnan, Colin FirthAmanda Seyfried) przyniósł ponad 615 mln dolarów.

W postać Tiny Turner wciela się Adrienne Warren, znana z występów m.in. na Brodwayu (m.in. "Dreamgirls", "Bing It On" i "Shuffle Along, or, the Making of the Musical Sensation of 1921 and All That Followed" - nominacja do nagrody Tony).

Sama Tina po wielu latach sławy stara się unikać kontaktu z mediami, a spokój odnalazła w Szwajcarii (od 2013 r. posiada obywatelstwo tego kraju, zrezygnowała wówczas z amerykańskiego).

Turner przyznawała, że odpowiada jej życie w Europie, gdzie nie jest tematem serwisów plotkarskich, a paparazzi nie śledzą każdego jej kroku.

Wokalistka w ciągu całej kariery (w maju 2009 r. pożegnała się ze sceną) na świecie sprzedała ponad 180 milionów płyt i wylansowała takie przeboje jak "Let's Stay Together", "Private Dancer", "We Don't Need Another Hero" oraz "What's Love Got to Do It". Na początku tego roku została uhonorowana specjalną nagrodą Grammy za całokształt działalności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tina Turner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy