Reklama

Rick Astley nagrał przebój "Never Gonna Give You Up" z nowym tekstem. Powód zasmuca

Gwiazdor muzyki pop lat 80. udostępnił w mediach społecznościowych fragment nowej wersji swojego wielkiego przeboju "Never Gonna Give You Up", a następnie zadał swoim fanom pytanie, czy według nich wszystko z tą piosenką jest w porządku. Dopiero dzień później Astley wyjaśnił, co było nie tak. Jak wyznał, celowo poprzekręcał kilka słów w tekście tego utworu. W ten sposób wokalista chciał zwrócić uwagę na problemy, z jakimi zmagają się osoby niedosłyszące. Astley wyznał, że on sam należy do tego grona.

Gwiazdor muzyki pop lat 80. udostępnił w mediach społecznościowych fragment nowej wersji swojego wielkiego przeboju "Never Gonna Give You Up", a następnie zadał swoim fanom pytanie, czy według nich wszystko z tą piosenką jest w porządku. Dopiero dzień później Astley wyjaśnił, co było nie tak. Jak wyznał, celowo poprzekręcał kilka słów w tekście tego utworu. W ten sposób wokalista chciał zwrócić uwagę na problemy, z jakimi zmagają się osoby niedosłyszące. Astley wyznał, że on sam należy do tego grona.
Rick Astley w teledysku "Never Gonna Give You Up" /

W nowej wersji piosenki "Never Gonna Give You Up" Rick Astley zaśpiewał na przykład "Then I’m gonna give you up" zamiast "Never gonna give you up" albo "Then I’m gonna run around with dessert spoons" zamiast "Never gonna run around and desert you". 

Sprawdź, czy znasz tekst "Never Gonna Give You Up"!

Reklama

Choć słowa brzmią podobnie, to przekaz utworu diametralnie się zmienia. Muzyk wyjaśnił później, że nie była to z jego strony zwykła zabawa znanym tekstem. Astley nagrał tę wersję na potrzeby kampanii, której celem jest zwrócenie uwagi na problem tracenia słuchu.

Smutne wyznanie Ricka Astleya. "Są rzeczy, których już nie słyszę"

Wokalista ujawnił przy tym, że sam używa aparatów słuchowych. "Są pewne rzeczy, których po prostu już nie słyszę" - powiedział, dodając, że niewłaściwe słyszenie wypowiadanych przez kogoś słów jest jednym z pierwszych objawów, które powinny wzbudzić nasz niepokój i skłonić do wizyty u lekarza. 

Astley wyjawił też, co jest przyczyną jego problemów. "Mam pewien ubytek słuchu, którego nie byłem w pełni świadomy. Prawdopodobnie jest to wynik gry na perkusji w dzieciństwie i pracy w przemyśle muzycznym. W związku z tym dostałem swoje pierwsze aparaty słuchowe" - stwierdził.

Artysta zaapelował też do fanów, by nie lekceważyli dolegliwości, która może przejawiać się w różny sposób. "Niektórzy ludzie przestają słyszeć wysokie tony, inni - dźwięki o niskiej częstotliwości. Zachęcam więc każdego, by się przebadał, jeśli zauważy u siebie jakiekolwiek zmiany" - podkreślił.

Kim jest Rick Astley? Jego przebój dzięki internetowi dostał drugą młodość

Rick Astley znany z przeboju "Never Gonna Give You Up", który na początku działalności Youtube stał się internetowym fenomenem za sprawą żartu zwanego Rick Rollingiem.

"Never Gonna Give You Up" promował debiutancki album Ricka Astleya "Whenever You Need Somebody" z 1987 roku. Utwór cieszył się sporą popularnością w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, podbijając tamtejsze listy przebojów. W 1988 roku utwór nagrodzono statuetką Brit w kategorii najlepszy singel.

Zapewne o piosence wspominaliby do dziś tylko zagorzali fani Ricka Astleya i lat 80., gdyby nie społeczność 4chana. To właśnie grupka internautów o specyficznym poczuciu humoru postanowiła wykorzystać popularny utwór, aby wkręcać innych internautów. Cały żart z użyciem hitu Ricka Astleya nazwano Rick Rollingiem. 

Dziś Rick Astley cieszy się być może nawet większą popularnością niż podczas lat 80. Jego piosenka na Youtube ma już prawie 1,5 miliarda wyświetleń, a sam Astley wystąpił m.in na kultowym festiwalu Glastonbury.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rick Astley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy