Reklama

Raper Yung Mazi zastrzelony. Miał 31 lat

Pochodzący z Atlanty raper Yung Mazi został śmiertelnie postrzelony w dzielnicy Kirkwood, niedaleko posterunku policji.

Pochodzący z Atlanty raper Yung Mazi został śmiertelnie postrzelony w dzielnicy Kirkwood, niedaleko posterunku policji.
Yung Mazi miał 31 lat /

Do całego zdarzenia doszło 6 sierpnia. Mazi został zaskoczony w lokalnej pizzerii. W jego kierunku oddano kilka strzałów. Raper zginął na miejscu. Służby szybko ustaliły rysopis sprawcy i rozpoczęły poszukiwania. Według policji zabójstwo było zaplanowane.

To kolejny zamach na Maziego w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. 27 grudnia 2016 roku raper został postrzelony w klatkę piersiową, jednak udało mu się przeżyć.

Co ciekawe, sam Amerykanin był przekonany o swojej kuloodporności (miał to być dar od Boga). Przed sierpniowym zamachem próbowano go zastrzelić aż 12 razy.

Reklama

W 2015 roku, przebywając w szpitalu po jednej ze strzelanin, raper wystosował odezwę do napastników, aby celowali wyżej, gdyż... jest zmęczony ciągłym obrywaniem w nogi.

W 2016 roku w rozmowie z DJ Smallzem Mazi opowiedział o przyczynach zamachów na jego życie. "Jestem prawdziwy. Niektórzy nie lubią prawdziwych gości. W porządku. Nie jestem na was wściekły - mówił Yung po czy dodawał - Chodzę po mieście z biżuterią wartą ćwierć miliona dolarów".

Yung Mazi powiązany był z wytwórnią Kevina Gatesa Breadwinners' Association (BWA). W labelu wydał dwa mixtape'y "#FreeMyBruddas" oraz "Free My Bruddas 2".

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy