Reklama

R.E.M.: I po chorobie

Mike Mills, basista amerykańskiej grupy R.E.M., nadspodziewanie szybko zwalczył infekcję, która zaatakowała go w poniedziałek, 21 lutego. Dzięki temu zespół powrócił na trasę koncertową po Wielkiej Brytanii.

W poniedziałek R.E.M. zostali zmuszeni do skrócenia koncertu w Sheffield i odwołania wtorkowego (22 lutego) występu w Glasgow. Fani obawiali się, że choroba Millsa będzie na tyle poważna, iż spowoduje odwołanie całej trasy.

Na szczęście muzyk, u którego ostatecznie zdiagnozowano infekcję ucha, czuje się dużo lepiej i R.E.M. powrócili do grania zaplanowanych wcześniej koncertów.

"Mike trzymał się twardo, ponieważ nie chciał zawieść fanów. Ale 45 minut po wyjściu na scenę zrozumiałem, że nie ma szans na kontynuowanie koncertu. Ledwie mógł stać" - tak Michael Stipe, wokalista R.E.M, opisuje poniedziałkowy koncert w Sheffield.

Reklama

"Wszyscy byliśmy bardzo zawiedzeni, ponieważ nie jesteśmy zespołem, który odwołuje koncerty. Ostatni raz odwołaliśmy koncert z jakiegoś powodu dziewięć lat temu" - dodał Stipe.

Po zakończeniu trasy po Wyspach Brytyjskich, zespół wyruszy na koncerty do Południowej Afryki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: R.E.M. | Mills | Mike Mills | choroby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy