Reklama

Pogrzeb Krzysztofa Pendereckiego. Program uroczystości ograniczony przez wojnę w Ukrainie

"Krzysztof Penderecki spocznie w Panteonie Narodowym w Krakowie" - poinformował Urząd Miasta Krakowa. Pogrzeb, który odbędzie się 29 marca 2022 roku, w drugą rocznicę śmierci wybitnego kompozytora, będzie miał charakter państwowy. Okazało się jednak, że z powodu wydarzeń w Ukrainie, program uroczystości został skrócony.

"Krzysztof Penderecki spocznie w Panteonie Narodowym w Krakowie" - poinformował Urząd Miasta Krakowa. Pogrzeb, który odbędzie się 29 marca 2022 roku, w drugą rocznicę śmierci wybitnego kompozytora, będzie miał charakter państwowy. Okazało się jednak, że z powodu wydarzeń w Ukrainie, program uroczystości został skrócony.
Krzysztof Penderecki zostanie pochowany w Krakowie /Justyna ROJEK/East News /East News

Jak poinformował Urząd Miasta Krakowa, pożegnanie Krzysztofa Pendereckiego odbędzie się 29 marca 2022 roku, w drugą rocznicę śmierci artysty. Jego prochy zostaną przeniesione i złożone w Panteonie Narodowym w Krakowie. Uroczystość będzie miała charakter państwowy.

Ze względu na ograniczenia związane z pandemią, a także z powodów rodzinnych, przeniesienie prochów Krzysztofa Pendereckiego zostało przełożone na drugą rocznicę śmierci kompozytora. Zgodnie z tradycją urna z prochami Pendereckiego była tymczasowo złożona w krypcie bazyliki św. Floriana. Mszę świętą żałobną poprzedzi wystawienie urny z prochami w bazylice św. Floriana. Ta część pożegnania przeznaczona jest dla rodziny oraz przyjaciół artysty. 

Reklama

W kościele wystąpią krakowskie zespoły związane z wybitnym kompozytorem - Chór Filharmonii Krakowskiej oraz Chór Polskiego Radia. O godzinie 11:00 wyruszy kondukt żałobny, który przejdzie ulicami Krakowa - od bazyliki św. Floriana, Drogą Królewską przez ul. Floriańską, Rynek Główny, ul. Grodzką - do kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Dla krakowian i wszystkich osób, które chciałyby pożegnać Krzysztofa Pendereckiego, będzie to okazja do publicznego oddania hołdu i uczczenia pamięci artysty.

Msza święta w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła rozpocznie się o godz. 12:00. Ze względu na niewielką przestrzeń świątyni wezmą w niej udział najbliżsi i osoby zaproszone przez rodzinę Kompozytora, przedstawiciele państwa, władz lokalnych oraz instytucji i środowisk artystycznych. Krakowianie mogą natomiast zgromadzić się przed kościołem ‒ na placu św. Marii Magdaleny, gdzie zostanie przygotowany telebim. 

Podczas liturgii zabrzmią m.in. "De Profundis""Siedmiu bram Jerozolimy", "Passacaglia""Serenady na smyczki", "Lacrimosa""Agnus Dei" z "Polskiego Requiem" Krzysztofa Pendereckiego w wykonaniu Chóru Filharmonii Narodowej oraz Orkiestry Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia - zespołu, który był bardzo ważny dla Krzysztofa Pendereckiego. 

Prochy Kompozytora zostaną złożone w Panteonie Narodowym w krypcie pod prezbiterium kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Początkowo uroczystości pożegnalne Krzysztofa Pendereckiego miał zakończyć koncert cenionej przez niego artystki, Anne-Sophie Mutter z towarzyszeniem orkiestry Sinfonia Varsovia. Jednak z powodu działań wojennych i dramatów, które niesie wojna, występ przeniesiono na koncert "Krzysztof Penderecki in memoriam", który odbędzie się jesienią 2023 roku, w 90. rocznicę urodzin wybitnego kompozytora. 

"Mieliśmy wraz z Anne-Sophie Mutter uświetnić ten dzień muzyką. Jednakże ze względu na toczącą się wojnę za naszą wschodnią granicą i niewyobrażalne dramaty, jakie w tych dniach przeżywają obywatelki i obywatele Ukrainy, organizatorzy zdecydowali się ograniczyć program uroczystości" - czytamy w oświadczeniu orkiestry.

Krzysztof Penderecki urodził się w 1933 r. w Dębicy i w dzieciństwie uczył się grać na fortepianie i na skrzypcach. Swoje pierwsze utwory zaczął pisać w wieku ośmiu lat. W latach 50. studiował kompozycję w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Międzynarodową sławę przyniosły mu wykorzystanie niekonwencjonalnych technik wydobywania dźwięku z tradycyjnych instrumentów, które usłyszeć można np. w jednym z najsławniejszych utworów Pendereckiego "Ofiarom Hiroszimy".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy