Reklama

Po latach dowiedziała się, że jej bliscy zginęli w tragicznych okolicznościach. Dramatyczna historia Alanis Morissette

Pamiętana z wielkiego przeboju "Ironic" Alanis Morissette wzięła niedawno udział w programie "Finding Your Roots", którego uczestnicy otrzymują od profesjonalnych genealogów informacje o historii przodków, powiązaniach rodzinnych i rodowodowych sekretach. Tam wyszło na jaw, że dwaj stryjeczni dziadkowie kanadyjskiej wokalistki zginęli w Holokauście. Zamordowali ich jednak nie Niemcy, ale Rosjanie.

Pamiętana z wielkiego przeboju "Ironic" Alanis Morissette wzięła niedawno udział w programie "Finding Your Roots", którego uczestnicy otrzymują od profesjonalnych genealogów informacje o historii przodków, powiązaniach rodzinnych i rodowodowych sekretach. Tam wyszło na jaw, że dwaj stryjeczni dziadkowie kanadyjskiej wokalistki zginęli w Holokauście. Zamordowali ich jednak nie Niemcy, ale Rosjanie.
Alanis Morissette poznała prawdę o swoich najbliższych /JC Olivera /Getty Images

Popularna w latach 90. zdobywczyni siedmiu nagród Grammy, czternastu nagród Juno i jednej statuetki Brit Award była gościem ostatniego odcinka popularnego programu "Finding Your Roots". Występujące w nim gwiazdy poznają historię swojej rodziny dzięki specjalistom, którzy skrupulatnie badają drzewa genealogiczne i wynajdują dokumenty na temat losów przodków zaproszonych gości.

Wiadomości, które usłyszała w programie Alanis Morissette, były dramatyczne. Piosenkarka dowiedziała się, że bracia jej dziadka - György i Sandor Feuersteinowie - zginęli w Holokauście.

Reklama

Alanis Morissette usłyszała tragiczną prawdę o swojej rodzinie

Gwiazda wcześniej była świadoma jedynie tego, że dziadek ze strony matki, Imre Feuerstein, przeżył Holokaust i w 1953 roku przeprowadził się z rodziną, w tym sześcioletnią przyszłą matkę artystki, ze Związku Radzieckiego do kanadyjskiego Ontario. Po wojnie poszukiwał zaginionych braci z pomocą organizacji humanitarnej Czerwony Krzyż. Bezskutecznie. Ostatecznie - jak wynika z przedstawionych w programie dokumentów izraelskiego instytutu Yad Vashem, György i Sandor zmarli w obozach pracy niewolniczej w Rosji.

Piosenkarka w programie przyznała, że o swoim żydowskim pochodzeniu dowiedziała się, gdy miała 28 lat. Morissette uważa, że naznaczona wojenną traumą rodzina ukrywała to wcześniej, by ją chronić. "Myślę, że mieli strach w kościach. Chronili mnie przed antysemityzmem" - powiedziała.

Blisko 35 milionów sprzedanych egzemplarzy, wielkie przeboje "Ironic", "You Oughta Know", "Hand in My Pocket" czy "Head Over Feet" i pięć nagród Grammy - nie ma wątpliwości, że wydany w czerwcu 1995 roku album "Jagged Little Pill" ma szczególne miejsce w dorobku Alanis Morissette. Dwa pierwsze albumy nagrała w Kanadzie jako licealistka - te wydawnictwa zawierały młodzieżową muzykę popowo-taneczną.

W studiu wokalistkę gościnnie wsparli m.in. znani z Red Hot Chili Peppers gitarzysta Dave Navarro (również Jane's Addiction) i basista Flea, a także Benmont Tench, współpracownik Toma Petty'ego z grupy The Heartbreakers.

"Jagged Little Pill" stał się drugim najlepiej sprzedającym się albumem wszech czasów nagranym przez artystkę (po "Come On Over" Shanii Twain).

Dorobek 49-letniej wokalistki zamyka "The Storm Before the Calm" z czerwca 2022 r. To ambientowy projekt opisywany jako "album medytacyjny".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Alanis Morissette
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy