Reklama

Partner Rihanny strzelał do kolegi i trafi do więzienia? "Uderzyła mu woda sodowa"

Zeszłej wiosny świat obiegła informacja o tym, że A$AP Rocky został zatrzymany w związku z wysuniętymi przeciwko niemu zarzutami o napaść z bronią w ręku. Muzyk po wpłaceniu kaucji opuścił areszt, ale niewykluczone, że będzie musiał wrócić za kratki. Wczoraj odbyła się bowiem wstępna rozprawa, podczas której sąd uznał, że zebrane w śledztwie dowody są wystarczające, by kontynuować postępowanie sądowe. Proces rapera ruszy na początku stycznia.

Zeszłej wiosny świat obiegła informacja o tym, że A$AP Rocky został zatrzymany w związku z wysuniętymi przeciwko niemu zarzutami o napaść z bronią w ręku. Muzyk po wpłaceniu kaucji opuścił areszt, ale niewykluczone, że będzie musiał wrócić za kratki. Wczoraj odbyła się bowiem wstępna rozprawa, podczas której sąd uznał, że zebrane w śledztwie dowody są wystarczające, by kontynuować postępowanie sądowe. Proces rapera ruszy na początku stycznia.
A$AP Rocky jest ojcem dwójki dzieci Rihanny /Antony Jones/Getty Images for Spotify /Getty Images

W kwietniu zeszłego roku Rakim Nakache Mayers, znany na całym świecie jako A$AP Rocky, został zatrzymany przez policję na lotnisku w Los Angeles w związku z oskarżeniami o napaść z bronią w ręku. Do zdarzenia miało dojść 6 listopada 2021 roku nieopodal parkingu hotelu znajdującego się przy Hollywood Boulevard. Między raperem a jego byłym współpracownikiem i przyjacielem Terellem Ephronem wywiązała się ostra kłótnia, w czasie której padły strzały. Muzyk trafił do aresztu, z którego wyszedł za kaucją opiewającą na 550 tys. dolarów.

Reklama

W poniedziałek 20 listopada odbyła się wstępna rozprawa w tej sprawie. Poszkodowany w wyniku incydentu Ephron, znany jako A$AP Relli, zeznał przed sądem, że z Mayersem zna się od dzieciństwa. W czasie nauki w nowojorskiej szkole średniej obaj należeli do hip-hopowego kolektywu ASAP Mob. Jak podkreślił, ich relacja zaczęła się psuć, gdy A$AP Rocky odniósł sukces jako artysta solowy, przez co "do głowy uderzyła mu woda sodowa". Apogeum konfliktu między przyjaciółmi nastąpiło feralnego dnia, kiedy partner Rihanny rzekomo postrzelił Ephrona.

Partner Rihanny groził mu bronią. "Uderzyła mu woda sodowa"

"Złapał mnie za kołnierz i zaczął mną potrząsać. Kiedy go odepchnąłem, wyciągnął broń - półautomatyczny czarny pistolet. Wycelował w mój brzuch i powiedział, że zaraz mnie zabije. Potem przyłożył mi broń do skroni. Był naprawdę wściekły. Powiedziałem: 'Strzelaj, na co czekasz! Po co przynosisz broń, skoro nie masz zamiaru jej użyć'. Oddał trzy lub cztery strzały. To wyglądało jak film" - relacjonował mężczyzna. 

Jedna z kul trafiła go w rękę. Przed sądem zaprezentowano zdjęcia dokumentujące niewielkie obrażenia Ephrona oraz nagranie z monitoringu. Broń, z której oddano strzały, nie została wszelako odnaleziona. Z łusek nabojów nie zdołano pobrać nadających się do analizy odcisków palców.

Oskarżony A$AP Rocky nie przyznał się do winy. Nie zrobiło to jednak wrażenia na sędzi M.L. Villar, która orzekła, że przedstawione dowody są wystarczające, aby kontynuować postępowanie sądowe. I wyznaczyła początek procesu rapera na 8 stycznia. 

"Nie jesteśmy zawiedzeni ani zaskoczeni, spodziewaliśmy się tego i od początku braliśmy to pod uwagę. Jestem przekonany, że Rocky zostanie uniewinniony, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości" - zapewnił w rozmowie z prasą adwokat rapera Joe Tacopina.

Nie jest to jedyne postępowanie sądowe związane z tą strzelaniną. W zeszłym roku Terell Ephron wytoczył przeciwko dawnemu przyjacielowi pozew cywilny. Domaga się on od autora hitu "Goldie" 25 tys. dolarów zadośćuczynienia za poniesione szkody i "emocjonalne cierpienie" wywołane napaścią.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: A$AP Rocky | Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama