Reklama

Paris Jackson przerwała milczenie po premierze "Leaving Neverland"

Paris Jackson pierwszy raz publicznie zabrała głos po premierze szokującego dokumentu na temat jej ojca "Leaving Neverland".

Paris Jackson pierwszy raz publicznie zabrała głos po premierze szokującego dokumentu na temat jej ojca "Leaving Neverland".
Paris Jackson wypowiedziała się na temat zamieszania wokół jej ojca /Kevin Winter /Getty Images

Ostatnie tygodnie to prawdziwa burza wokół przeszłości zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona. 25 stycznia na festiwalu Sundance zaprezentowano szokujący dokument Dana Reeda "Leaving Neverland". 8 marca dokument trafił do serwisu HBO Go, natomiast w kwietniu zostanie wyemitowany w telewizji.

Kontrowersyjny film "Leaving Neverland" opowiada o nadużyciach seksualnych Michaela Jacksona wobec dwóch chłopców - Wade'a RobsonaJamesa Safechucka. Dziś obaj bohaterowie produkcji mają po około 30 lat i zdradzili, czego wobec nich dopuścił się gwiazdor.

Reklama

"'Leaving Neverland' kreśli portret trwałego wyzysku i oszustwa, dokumentując siłę celebryty, która pozwoliła uznanej postaci przeniknąć życie dzieci zafascynowanych gwiazdorem i ich rodziców" - czytamy w opisie dokumentu.

Dokument wstrząsnął opinią publiczną na całym świecie. Dziennikarze oglądający film jako pierwsi wprost stwierdzali, że produkcja jest przerażająca i po obejrzeniu "Leaving Neverland" wiele osób nie spojrzy już na Michaela Jacksona w ten sam sposób.

Materiał wywołał mnóstwo kontrowersji, a w obronie zmarłego gwiazdora stanęła jego rodzina.

"Michael zawsze nadstawiał drugi policzek i my też to robiliśmy, kiedy ludzie atakowali członków naszej rodziny - tak robią Jacksonowie. Ale nie możemy stać z boku, gdy trwa publiczny lincz. Michaela nie ma tutaj i nie może się bronić. Wtedy te zarzuty nie zostałyby postawione" - komentowali dla Associated Press członkowie rodziny.

Przy każdej możliwej okazji rodzina Jacksona broni swojego bliskiego, sugerując, że wypowiadający się w dokumencie mężczyźni szkalują idola, aby zyskać sławę i pieniądze.

Radiostacje na całym świecie rozpoczęły też bojkot piosenek Jacksona (BBC, Radio Zet), a w Manchesterze zdecydowano się usunąć pomnik gwiazdora.

Pierwszy raz na temat "Leaving Neverland" wypowiedziała się Paris Jackson. Aktorka zrobiła to, odpowiadając na doniesienia serwisu Gay Star News, który twierdził, że córka wokalisty oświadczyła, że jej ojciec nie molestował nieletnich. Wcześniej sugerowano, że celebrytka z powodu filmu przeszła załamanie nerwowe i trafiła na terapię, co jednak niedługo potem dementowała sama zainteresowana.

"Nie wydałam żadnego oświadczenia, szczególnie takiego, które wpłynęłoby na moje życie zawodowe" - napisała.

"Trochę przesadzacie. Ale na szczęście nie był to obrzydliwy i atakujący artykuł" - dodała.

Wokalistka zachęciła do wygaszenia emocji, gdyż te nie są dobrym doradcą. "Reagowanie ze spokojem jest bardziej logiczne niż wściekanie się i agresja" - podsumowała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Paris Jackson | Leaving Neverland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy