Reklama

Opole 2023: Kto wystąpił podczas koncertu "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności"?

Pierwszym niedzielnym koncertem podczas festiwalu w Opolu był "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności". "To będą piosenki, które doczekały się kilkunastu bisów i do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością" - informowali wcześniej organizatorzy festiwalu. Podczas koncertu wystąpili, m.in.: Leszcze, Lombard, Sławek Uniatowski, Olga Szomańska, Łukasz Zagrobelny i Robert Rozmus. Co działo się podczas wydarzenia?

Pierwszym niedzielnym koncertem podczas festiwalu w Opolu był "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności". "To będą piosenki, które doczekały się kilkunastu bisów i do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością" - informowali wcześniej organizatorzy festiwalu. Podczas koncertu wystąpili, m.in.: Leszcze, Lombard, Sławek Uniatowski, Olga Szomańska, Łukasz Zagrobelny i Robert Rozmus. Co działo się podczas wydarzenia?
Finał koncertu "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności" /Piętka Mieszko /AKPA

Tegoroczny, jubileuszowy, 60. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki (KFPP) w Opolu będzie trwał od 9 do 11 czerwca. Na ten czas TVP przygotowała sześć koncertów.

Opole 2023: Koncert "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności" [RELACJA]

Podczas koncertu na ekranach telewizorów wyświetlane były teksty śpiewanych piosenek, aby telewidzowie mogli bez problemu śpiewać razem z wykonawcami oraz opolską publicznością.

Wydarzenie rozpoczęło się od przeboju "Cała sala" Jerzego Połomskiego w wykonaniu Roberta RozmusaJerzego Grzechnika. Do wykonania dołączył Tomasz Szczepanik z grupy Pectus. Chwilę później u jego boku pojawili się pozostali bracia Szczepanikowie, aby wykonać "Chałupy Welcome To" Zbigniewa Wodeckiego.

Reklama

Olga Szomańska i Mateusz Ziółko zaprezentowali energicznego "Konika na biegunach".

Następnie na scenie pojawił się zespół Leszcze z Maciejem Miecznikowskim na czele. Grupa wykonała wykonała swój przebój "Ta dziewczyna", z którym 20 lat temu debiutowała na scenie w Opolu.

Znana z telewizyjnych ekranów Katarzyna Żak zmierzyła się z piosenką "Trzeba mi wielkiej wody" z repertuaru Maryli Rodowicz.

"Tyle słońca w cały mieście": takie wnioski wysnuli Natalia Krakowiak i Janek Traczyk, którzy w duecie zaśpiewali przebój Anny Jantar

Bracia Szczepanik namówili publiczność do przedłużenia piosenki. Przy okazji przypomnieli, że jurorzy festiwalu nie dawali szans przebojowi Anny Jantar, ale to opolska publiczność domagała się bisu. "Publiczność ma zawsze rację" - stwierdzili.

Sławek Uniatowski oczarował publiczność przejmującą wersją "Niewiele ci mogę wiele dać" Perfectu. Następnie zrobiło się ciut bardziej energicznie, a to dzięki Mateuszowi Ziółko, Łukaszowi Zagrobelnemu, Jankowi Traczykowi i Jerzemu Grzechnikowi, którzy zaśpiewali "Bananowy song" Grupy Vox.

Janusz Radek pochwalił się swoimi umiejętnościami wokalnymi wykonując "Takie Tango" Budki Suflera.

Kuba Badach otrzymał ogromne owacje po jego wykonaniu "Zawsze tam gdzie ty", pokazując ten przebój w zupełnie innej odsłonie niż Lady Pank

Olga Szomańska i Robert Rozmus zaśpiewali "Do zakochania jeden krok".

"Może macie jakieś wspomnienia z opolskimi przebojami?" - zapytał chwilę później Tomasz Szczepanik. "Z czym wam się kojarzy festiwal w Opolu?"

"Z Barceloną" - zakrzyknął ktoś z widowni.

"Znamy, znamy" - odpowiedzieli bracia Szczepanik. Następnie próbowali przejść w dłuższą konferansjerkę, widać było, że musieli posiłkować się notatkami na kartkach, a wypowiedzi nie brzmiały zbyt naturalnie.

Następnie legendarny Lombard wykonał nieśmiertelny utwór "Przeżyj to sam". Jerzy Grzechnik pojawił się na scenie po raz kolejny, aby zaśpiewać "Szare Miraże" Maanamu.

Kasia Cerekwicka wykonała swój przebój, pt. "Na kolana". Następnie na scenę weszła Olga Bończyk i z uśmiechem na ustach wyśpiewała "Żegnaj lato na rok" Zdzisławy Sośnickiej.

Łukasz Zagrobelny wykonał "Nic nie może przecież wiecznie trwać", a Janek Traczyk "Urke" Wilków. Na koniec dołączyli do niego pozostali wykonawcy koncertu.

Telewidzowie nie są zachwyceni koncertem oraz tym, że na scenie nie pojawiło się zbyt wielu oryginalnych wykonawców piosenek.

"Karaoke. Brak artystów, za rok będzie lepiej", "Część tych wykonawców, których są śpiewane piosenki żyje. Czemu ich tu nie ma? Brawo", "Nie lubię zmienionych interpretacji znanych przebojów" - piszą w komentarzach telewidzowie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: festiwal opole 2023 | Pectus | Katarzyna Cerekwicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama