Reklama

Nazwał to "błędem nad błędami". Małżeństwo z księżniczką Leią z "Gwiezdnych wojen" go przerosło

W najnowszym dokumencie "In Restless Dreams: The Music of Paul Simon" 82-letni piosenkarz i autor tekstów poświęcił wiele miejsca na wyjaśnienie burzliwych wątków ze swojego życia. Paul Simon pochylił się m.in. nad kulisami zerwanej przyjaźni z Artem Garfunkelem, z którym tworzył niezapomniany muzyczny duet i nieudanego małżeństwa z Carrie Fisher. Ślub z odtwórczynią roli księżniczki Lei z "Gwiezdnych wojen" nazwał "błędem nad błędami".

W najnowszym dokumencie "In Restless Dreams: The Music of Paul Simon" 82-letni piosenkarz i autor tekstów poświęcił wiele miejsca na wyjaśnienie burzliwych wątków ze swojego życia. Paul Simon pochylił się m.in. nad kulisami zerwanej przyjaźni z Artem Garfunkelem, z którym tworzył niezapomniany muzyczny duet i nieudanego małżeństwa z Carrie Fisher. Ślub z odtwórczynią roli księżniczki Lei z "Gwiezdnych wojen" nazwał "błędem nad błędami".
Paul Simon i Carrie Fisher w 1983 r. /Jean-Jacques LAPEYRONNIE/Gamma-Rapho /Getty Images

W przyrzeczeniu "w zdrowiu i chorobie" Paul Simon i filmowa księżniczka Leia wytrwali zaledwie rok - ich małżeństwo rozpadło się w 1984. Nim sformalizowali swój związek, byli parą przez sześć lat. W dokumencie, który w ostatnich dniach miał premierę w serwisie MGM+, gwiazdor folk rocka przyznaje, że nie miał problemu z tym, że Carrie Fisher lubiła pławić się w popularności. Doskonale rozumiał, że dla wychowanej w gwiazdorskiej rodzinie Carrie sława była czymś naturalnym (jej rodzicami byli aktorka Debbie Reyonolds i piosenkarz Eddie Fisher). Jednak z czasem to go przerosło.

Reklama

"Carrie była bardziej zorientowana na show-biznes. Byłem z tym pogodzony - to świat, w którym dorastała. Była przyzwyczajona do zainteresowania prasy, wiedziała jak nią manipulować i sprawiała, że ta była jej przychylna. Była w tym naprawdę dobra, ja nie" - wspomniał piosenkarz.

Jednak to medialne obycie nie powstrzymało brukowców przed rozpisywaniem się o problemach aktorki. Fisher zmagała się z poważnym uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, depresją i napadami złości, które zamieniły małżeństwo z Simonem w burzliwą relację, w której kryzysy dominowały nad chwilami sielanki.

Paul Simon i Carrie Fisher: Życie na emocjonalnej karuzeli

"Co ja sobie myślałem? Małżeństwo to trudna sprawa, musisz się na nim skoncentrować. (...) Zrozumiałem, że szybko mogę się wypalić, że jestem wyczerpany tą emocjonalną karuzelą" - wspomniał piosenkarz cytowany przez "People".

Przed laty także Fisher przyznała, że oboje podjęli złą decyzję, decydując się na małżeństwo. Przy tym wszystkim nie pozostała bezkrytyczna wobec siebie. "Jeśli na mnie spojrzysz, co najwyżej możesz stwierdzić, że jestem interesującą kobietą. Ale jako żona? Tym możesz być rozczarowany. Biedny Paul, musiał przy mnie wiele znieść" - wyznała.

Carrie Fisher zmarła w 2016 r. na skutek rozległego zawału serca. Miała 60 lat.

Paul Simon był żonaty trzykrotnie - z Peggy Harper (lata 1969-1975), z Carrie Fisher (1983-1984) i wokalistką Eddie Brickell (od 1992 r.).

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paul Simon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy