Nagle przerwała koncert i zaczęła mówić o katastrofie Titana
Oczy całego świata były zwrócone w ostatnich dniach na tragiczny rejs łodzi podwodnej Titan. Poruszona tragicznym wydarzeniem Adele przerwała koncert, na którym zadała publiczności kilka pytań odnośnie do wydarzenia.
Adele (posłuchaj!) jest w trakcie serii koncertów, które daje w Caesar's Palace w Las Vegas. Na oczach publiczności składającej się z 4000 fanów przerwała koncert, by poruszyć temat tragicznego rejsu Titana.
Gwiazda nie ukrywała wielkiego poruszenia fatalnym rejsem łodzi podwodnej, który skończył się śmiercią pięciu osób. "Absolutnie szalona historia. To takie tragiczne" - zaczęła mówić.
Wokalistka zrobiła ankietę wśród widzów na temat tego, czy chcieliby kiedyś wziąć udział w podobnej ekspedycji, czy może powstrzymałby ich strach.
"Debatowałam z moimi przyjaciółmi na naszym czacie grupowym. Wszyscy mówią: 'Nigdy bym tego nie zrobił'. Ale to kłamstwo, ponieważ wiele osób to robi" - stwierdziła Adele, po czym jeszcze raz zapytała: "Ile osób, gdyby mogło, zeszłoby na samo dno oceanu, aby zobaczyć Titanica? Podnieście ręce" - poprosiła fanów.
Okazało się, że pomimo wielkiego niebezpieczeństwa związanego z taką ekspedycją, wiele zgromadzonych osób zgodziłoby się bez zastanowienia. Adele mogła zobaczyć las rąk i wiwaty chętnych osób. "Wiedziałam! Włącz na chwilę światła, żebym mogła zobaczyć balkony" - poprosiła techników.
Poźniej zadała odwrotne pytanie - ile osób bałoby się wyruszyć na ekspedycję w głąb oceanu, a także w kosmos nawet gdyby nie kosztowałoby to ich ani grosza. Publika nie była jednogłośna. "Ja też bym tego nie zrobiła, ale tylko dlatego, że boję się wszystkiego" - powiedziała wokalistka. "Nie poszłabym nawet na kolejkę górską. Ale po prostu nie interesuję się głębinami morskimi ani kosmosem" - wyjaśniła swoje poglądy na sprawę.
Zobacz całe zajście podczas koncertu:
