Morten Harket: Potrafię tylko śpiewać
12 września polscy fani grupy A-ha doczekają się w końcu pierwszego w historii występu Norwegów w naszym kraju. Zespół, który największe sukces odnosił w latach 80., na dobre powrócił na scenę dzięki najnowszemu albumowi "Lifelines", ale jak przyznaje Morten Harket, frontman i wokalista A-ha, decyzja o powrocie wcale nie była prosta.
Światową popularność norweskie trio zyskało po wydaniu już pierwszego singla "Take On Me". Debiutancki album "Hunting High And Low" sprzedał się w bardzo wysokim nakładzie na całym świecie, a piosenka "Take On Me" przez długi czas zajmowała pierwsze miejsce na listach przebojów. Wydane w roku 1986 i 1988 kolejne płyty - "Scoundrel Days" i "Stay On These Roads", również odniosły sukces. W 1991 Norwegowie wydali swoje największe przeboje na płycie "Headlines And Deadlines".
Poważne zmiany na rynku muzyki pop oraz pojawienie się nowych brzmień, takich jak rock alternatywny, hip hop, czy dance, sprawiły, że ten ostatni album grupy nie sprzedawał się tak dobrze, jak poprzednie płyty, dlatego muzycy zadecydowali się zawiesić działalność zespołu.
11 grudnia 1998 roku A-ha wystąpili w Oslo podczas uroczystości z okazji rozdania nagród Nobla. Wtedy też członkowie grupy podjęli decyzję o reaktywowaniu zespołu. W 2000 r. grupa wydała nową płytę "Minor Earth Major Sky", dobrze przyjętą przez publiczność. Obecnie zespół promuje najnowszy album "Lifelines", z którego pochodzi odnoszący sukces na listach przebojów utwór "Forever Not Yours".
Powrót na scenę muzyczną był ryzykownym przedsięwzięciem, ale Morten i jego koledzy zdecydowali się podjąć to ryzyko. Jak powiedział wokalista, musiał to zrobić, bo nie potrafi robić nic innego poza śpiewaniem.
"Takie decyzje nigdy nie są proste, bo czas, który poświęcasz karierze, równie dobrze można by spędzić w inny sposób. Chociażby poświecić go rodzinie czy pograć w piłkę nożną. Ale nigdy nie myślałem o innym zawodzie. Kocham to, co robię. A, szczerze mówiąc, ja tylko to potrafię" - powiedział Morten Harket w wywiadzie dla "Super Expressu.
6 czerwca wielkim widowiskiem na stadionie w Oslo rozpoczęła się trasa koncertowa promująca album "Lifelines", która 12 września zahaczy również o Polskę. Norweskie trio zagra na torze "Stegny" w Warszawie.
