Reklama

Michał Bajor nie wytrzymał! "Żenada pod każdym względem"

Michał Bajor ma ze swoimi fanami bardzo dobry kontakt za sprawą mediów społecznościowych. Piosenkarz w postach na Instagramie opisuje swoje codzienne życie, wspomina różne anegdoty ze swojej wieloletniej kariery, często dzieli się także swoimi spostrzeżeniami na temat filmów czy seriali. Tym razem gwiazdor napisał o nowym serialu Netflixa, który... nie przypadł mu do gustu. "Przepraszam za mój niespotykany ton, ale jestem w szoku" - napisał.

Michał Bajor ma ze swoimi fanami bardzo dobry kontakt za sprawą mediów społecznościowych. Piosenkarz w postach na Instagramie opisuje swoje codzienne życie, wspomina różne anegdoty ze swojej wieloletniej kariery, często dzieli się także swoimi spostrzeżeniami na temat filmów czy seriali. Tym razem gwiazdor napisał o nowym serialu Netflixa, który... nie przypadł mu do gustu. "Przepraszam za mój niespotykany ton, ale jestem w szoku" - napisał.
Michał Bajor /Michal Zebrowski/Dzien Dobry TVN/East News /East News

Serial "Królowa Kleopatra" zadebiutował na Netfliksie 10 maja. Okazję do obejrzenia go miał już Michał Bajor. Mistrz piosenki aktorskiej w swoich mediach społecznościowych postanowił dobitnie odradzić swoich fanom oglądanie tej produkcji. 

"Bardzo rzadko coś krytykuję bezwzględnie, ale tym razem muszę, bo po prostu mnie zatkało. Od paru dni Netflix reklamował serial dokumentalny 'Kleopatra'. Wiele przeczytałem i obejrzałem na temat Egiptu, Cesarstwa Rzymskiego i postaci z tym okresem związanych. Otóż ten czteroodcinkowy /o zgrozo z elementami fabularnymi/ serial jest tak koszmarnie wyprodukowany, pod każdym względem, że po prostu zwątpiłem" - stwierdził Bajor.

Reklama

Michał Bajor o serialu "Królowa Kleopatra": "Żenada pod każdym względem"

Później wypunktował słabe strony serialu. 

"Jacyś amatorscy aktorzy, szmirowate kostiumy, plastikowo-papierowe rekwizyty i gadające głowy uczonych. Plus sceny typu cztery osoby w 'zbroi' jako armia /!/, kilka osób w łachmanach jako zbuntowany lud i tym podobne bzdury 'realizatorów'. Dla mnie żenada pod każdym względem. I to Netflix wypuścił taki ekranowy bubel?! Artystyczny wstyd" - stwierdził. Porównanie tego serialu do "The Crown", z którym się spotkał, uznał za wielkie nieporozumienie. Swój post kończy zdaniem: "Przepraszam za mój niespotykany ton, ale jestem w szoku".

W Egipcie opisywany serial krytykuje się za fałszowanie historii związanej z Kleopatrą. Szef Najwyższej Rady Starożytności, dr Mostafa Waziri, dał temu wyraz w oświadczeniu wydanym przez tę instytucję. 

"Wygląd bohaterki (Kleopatrę gra czarnoskóra Adele James - red.) zakłamuje historię Egiptu i jest rażącym błędem historycznym. Tym bardziej że serial klasyfikowany jest jako dokument a nie utwór dramatyczny. Wymaga to od osób odpowiedzialnych za jego produkcję rzetelnych badań i oparcia się na historycznych i naukowych faktach" - stwierdził. Podkreślono, że Kleopatra w rzeczywistości miała jasną skórę i helleńskie korzenie.

W odpowiedzi na skandal wywołany przez serial egipska telewizja państwowa Al Wathaeqya ogłosiła, że nakręci własny wysokobudżetowy dokument o Kleopatrze.



INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Bajor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy