Reklama

Maciej Lipina solo (płyta "Ścigany")

Na wiosnę ukaże się debiutancka solowa płyta Macieja Lipiny zatytułowana "Ścigany". To nawiązanie do nazwy zespołu, z którym zdobył największą popularność.

Na wiosnę ukaże się debiutancka solowa płyta Macieja Lipiny zatytułowana "Ścigany". To nawiązanie do nazwy zespołu, z którym zdobył największą popularność.
Maciej Lipina wydaje solową płytę /Darek Ptaszyński /materiały prasowe

Maciej Lipina to wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, pedagog muzyczny, od niedawna również aktor teatralny.

Popularność zdobył jako lider bluesrockowej grupy Ścigani, z którym odniósł sukces w telewizyjnym programie "Hit Generator". Ma na koncie współpracę z zespołem Kat (zaśpiewał na płycie "Acoustic - 8 Filmów" z 2014 r.).

Od czterech lat, wciela się w postać Ryśka Riedla w spektaklu "Skazany na bluesa", wyreżyserowanym w Teatrze Śląskim w Katowicach przez Arkadiusza Jakubika. Przedstawienie wystawiane jest nie tylko na deskach teatralnych, ale także w dużych halach widowiskowych w całym kraju.

Reklama

Na płytę "Ścigany" Maciej Lipina napisał całą muzykę i wszystkie teksty, podczas sesji zagrał na wszystkich instrumentach z wyjątkiem perkusji, za którą zasiadł Seweryn Piętka - muzyk znany z ostatniego składu Ściganych oraz współpracy z De Press.

"Będą też dwaj goście, których nazwisk na razie nie zdradzę, ale ich udział jest praktycznie symboliczny: gitarowe solo techniką slide oraz solówka na harmonijce ustnej" - mówi Maciek.

Pierwszym singlem został wybrany utwór "Wysłałem dobro" do którego w Katowicach powstaje teledysk. Nad całością czuwała ekipa z Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego pod kierownictwem Mateusza Znanieckiego, który w swoim dorobku ma między innymi pracę przy głośnym spektaklu "Wujek 81. Czarna ballada" oraz realizacji klipów Miuosha.

"Miałem duży problem z wyborem singla. Na płycie nie ma zapychaczy, wszystkie jedenaście utworów nadaje się do promocji. Zdecydowałem się na 'Wysłałem dobro' ponieważ to jedyny kawałek na płycie nagrany bez pełnego instrumentarium. Tylko gitara i wokal. Nie chciałem odkrywać wszystkich kart przy pierwszym utworze, wolę utrzymać słuchaczy w napięciu. Poza tym, to bardzo ważny tekst dla mnie i myślę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie . Plan jest taki , oby udało się go zrealizować, żeby tych promocyjnych singli było bardzo dużo" - opowiada Lipina.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Lipina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL